Blog Sary B 2012-2013
|
więcej
Election week
Sara 05-04-2013
Przeżyłam właśnie tydzień wyborów do samorządu szkolnego i wciąż nie mogę zrozumieć jaki jest sens organizowania tego wydarzenia pod koniec roku szkolnego i to jeszcze włączanie w to rocznika maturalnego, który nie ma z tym w sumie nic wspólnego, bo w roku przyszłym będzie poza szkołą. No ale, muszę przyznać, że było całkiem interesująco. Po pierwsze uczniowie głosowali nie tylko na przewodniczącego szkoły jak to zwykle w Polskich szkołach bywa, ale również na „głowy” poszczególnych sekcji np. budget, programs czy activities. Na początku tygodnia było spotkanie na Sali gimnastycznej i każdy kandydat starał się zachęcić uczniów do głosowania właśnie na niego. Metody były różne, jedne zabawne, inne nudne a jeszcze inne żenujące. I tak, niektórzy przygotowywali skecze z sobą w roli głównej, inni układy taneczne, a jeszcze inni krótkie filmiki. W całej szkole, na wszystkich szafkach porozwieszane były broszurki na kogo głosować, a na korytarzach nie można było zawiesić oka na pustej ścianie z powodu nawału plakatów. Nie brakowało również koszulek i ołówków z sugestią kandydata. W czwartek mieliśmy ostatni dzwonek na wybór faworytów, albowiem reprezentowali sie oni w auli wygłaszając przemowy. Całe to zamieszanie dwa miesiące przed zakończeniem roku szkolnego tylko po to, aby już teraz wybrać członków na przyszłe semestry. Ponieważ niekoniecznie lubię określenie „idiota” z greki oznaczające obywatela zdolnego do głosowania i niegłosującego, postanowiłam wziąć udział w przedsięwzięci. I tak właściwie to nie jestem pewna czy wciąż nie zasługuję na to cudowne „i” miano, bo co się będzie działo w PHS w roku przyszłym mnie w tak naprawdę nie dotyczy ani trochę. Myślcie co chcecie, spełniłam obywatelski obowiązek… Może lepiej jednak użyć zwrotu „skorzystałam z przysługującego mi szkolnego prawa”.
0
Oceń posta:
Ostatnio dodane blogi
Maj
25
2013
The End
Sara 21:05
Moja historia kończy się w mieście Preston, stanie Idaho, USA, 25 maja 2013. Oczywiście ostatni tydzień był najlepszy, bezstresowy, tylko relaks i zabawa. Pokrótce czytaj dalej...
Komentarze (12)
Maj
18
2013
Wizyta dobiega końca
Sara 2:05
Licząc od dzisiaj zostało mi dokładnie 8 dni w Ameryce. Czas ten prawdopodobnie zostanie przeznaczony na spakowanie walizki, pożegnanie rodziny i przyjaciół i wejście czytaj dalej...
Komentarze (3)
Maj
12
2013
AP Calculus
Sara 18:05
Z wydarzeń z ostatniego tygodnia na uwagę zasługuje test zwany Advance Placement. Może trochę jak matura rozszerzona z matmy. Nie wiem, bo nigdy nie miałam czytaj dalej...
Komentarze (5)
Napisz komentarz
Komentarzy: 2
Zgłoś do moderacji
~sara napisał: 2013-04-07 16:24:29
Hmmm... nawet się nad tym nie zastanawiałam. Zamierzam skonczyć tutaj liceum, tj. uzyskać świadectwo dojrzałości, więc nie muszę powtarzać klasy w Polsce. W przyszłym miesiącu zamierzam podchodzić do testów jak SAT, TOEFL i AP, które sa brane pod uwagę na uczelniach na których mi zależy.
Zgłoś do moderacji
~Wiktoria napisał: 2013-04-07 10:58:27
Mam do ciebie małe pytanko :) Jak będziesz zaliczała różnice programowe? Jestem bardzo ciekawa jak się to odbywa.