Blog Klaudii 2011-2012
|
więcej
Prom
Klaudia Kurzacz 23-04-2012
Jednym z ważniejszych wydarzen w Stanach jest Prom. Jest to bal/tance na który mogą iść tylko najstarsze roczniki czyli juniorzy i seniorzy. Młodsze roczniki mogą iść tylko jeśli zaprosi je junior albo senior.
Prom nie jest w szkole, u nas w tym roku było w jakimś teatrze. Tak to chociaż wyglądało. Zrobili wystrój jak z rozdania Oskarów i Hollywood. Jako studenci wymiany, mimo, ze jesteśmy młodszym rocznikiem (powinniśmy być juniorami, ale ze względu na egzamin jaki biorą na tym roczniku, wsadzili nas na młodszy żebyśmy nie musieli go pisać) to mielismy wstep i nawet nie płaciliśmy za bilety, co było miłe z ich strony.
Prom był w sobote o 7.30 do 11. Przed tancami zrobiliśmy mnóstwo zdjęć i pojechaliśmy na obiad do restauracji jednej z dziewczyn z naszej grupki.
Jeśli chodzi o ubiór, jedyną róznicą od Homecoming’u czy Swirl’a są długie sukienki. Jako ze ich bardzo nie lubie, to ubrałam krótką, ale typowo amerykanską. Nie byłam jedyna w krótkiej, wiec nie było tak źle.
Niestety miałam jeszcze gips, ale najprawdopodobniej zdejmują mi go już jutro ! ; )
Pogoda była wyjątkowo ładna, bo mamy ciągle wahania temperatur. Pada, jest zimno a po kilku godzinach słonce i krótki rękaw.
Nie robili w tym roku tytułu króla i królowej. Jako ze tematem przewodnim było Hollywood, nadawali tytuł najlepszej aktorki, aktora i roli drugoplanowej męskiej i damskiej. Nicha, student z Holandii wygrał tytuł najlepszego aktora, co było bardzo fajne.
W tym roku już nie ma zadnym tanców, mamy za to sporo innych akcji, wolontariat, mecze sportowe. Mimo, ze zostaly mi niecałe 2 miesiące, na pewno będę miała o czym pisać.
Ostatnio dodane blogi
Po co mi to było ?
Klaudia Kurzacz 1:06
Ostatnie dni
Klaudia Kurzacz 1:06
Zgubiony paszport
Klaudia Kurzacz 0:06
Napisz komentarz
Ale jak chcesz nadrobić zaległości w nauce, po powrocie?