Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Klaudii 2011-2012 | więcej

Koniec XC

Klaudia Kurzacz 24-10-2011

Sarnac, zajęłysmy pierwsze...
tak, to ja :D
po wyścigu mamy dużo jedzenia...

Nadchodzi koniec cross country. Mam już za soba ostatni wyścig. W tę sobotę są regionals czyli kwalifikacje do stanowych zawodów. Nie będę biegac, bo nie jestem jedna z 7 najlepszych dziewczyn w druzynie i wydaje mi się ze chyba nawet nie mogę brac udziału w tym wyscigu jako wymieniec. Pojade kibicowac ; )

 

Po tych dwóch miesiącach jestem wykonczona. Codzienne treningi dały mi w kosc, nie mówiąc o wyścigach. W czwatek pojechaliśmy do Belding. Pogoda była okropna, około 4 st. + mroźny deszczyk. Wyscigi odbywaja się prawie zawsze, niezależnie od pogody. Dwa lata temu biegali nawet jak padał snieg :D By wyścig został odwołany muszą być pioruny. Wiec jadac autobusem do Belding prawie każdy miał nadzieje na chociaż małą błyskawice. Nic się takiego nie stalo, wiec biegałam w 4 stopniowym mrozie po lesie w krótkich spodenkach i bluzce na ramiączkach. Pobiłam swój czas, czyli sezon skonczyłam z wynikiem 26 minut na 5 kilometrów, mysle, ze miare dobry, skoro zaczęłam z czasem 35 minut.

 

Mogę spokojnie powiedziec, ze ten sport wcale nie jest łatwy, ani troche. Myślałam, ze to bieganie, spokojne, a nie 8 mil codziennie i to na czas :D W zime dziewczyny  mogą trenowac competitive cheer albo koszykówke. Competitive cheer nie interesuje mnie za bardzo, treningi są codziennie po 2.5-3h i nie ma się już czasu na nic innego, poza tym wieeele osob mowiło mi, ze zazwyczaj cheerleaderki są dosc wredne i nie lubia nowych osob w druzynie, ze na moim miejscu raczej by nie próbowały tego. A koszykówka.. emm.. nie. Dla dobra mojego i reszty druzyny. Jakiekolwiek sporty z piłką nie są moją mocną stroną. Zapewne będę chodzic do Y, czyli YMCA, siłownia z basenem, róznymi halami do grania w siastkówke, koszykówke, ze scianka wspinaczkową. Moja host rodzinka wykupiła tam rodzinne członkostwo wiec pokazałam tylko placement, ze naleze teraz do rodziny i mogę chodzic ;> niedaleko jest tez górka gdzie można jeździc na nartach/snowboardzie, mysle, ze będę tam spędzać sporo czasu z Jeffem :>

5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
29
2012

Po co mi to było ?

Klaudia Kurzacz 1:06

To już  moja ostatnia notka. Jestem w Polsce, w tym samym pokoju w którym 10 miesiecy temu pakowałam się, nie wiedząc co mnie czeka. Zawsze myślałam, ze jestem dosyc czytaj dalej...
Komentarze (1)
Cze
29
2012

Ostatnie dni

Klaudia Kurzacz 1:06

Ostatnie dni sa pełne.. zamieszania. Zaczęłam sobie zdawać sprawe ze to wszystko dobiega konca. Do tego, ze trzeba się pakować to czas się żegnać. Sporo moich znajomych czytaj dalej...
Komentarze (0)
Cze
29
2012

Zgubiony paszport

Klaudia Kurzacz 0:06

Nie byłabym sobą gdybym nie miała jakiejś przygody pod koniec wyjazdu. Tak jak na początku miałam troche zamieszania w Chicago i lotami, potem złamana ręka, to tym razem czytaj dalej...
Komentarze (0)

Napisz komentarz

Komentarzy: 3

Zgłoś do moderacji
~monia napisał: 2011-10-24 15:23:13
a te zajecia sa jako wf? czy to wszystko to zajecia dodatkowe?

Zgłoś do moderacji
~wiolka napisał: 2011-10-24 10:22:15
5 km w 26 minut no no no... ja to bym chyba biegła 2 dni ;)

Zgłoś do moderacji
~luśka napisał: 2011-10-24 10:21:19
No ja ze sportów to tylko bierki i warcaby więc podziwiam!!!
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito