Why Not USA - Work and Travel - Rok szkolny w USA / Blogi / Archiwum blogów / Blog Marleny / Karnawal i przyjecie niespodzianka
Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Marleny 2010-2011 | więcej

Karnawal i przyjecie niespodzianka

Marlena Sarnecka 29-03-2011

Co roku w mojej szkole odbywa sie karnawal, impreza organizowana glownie dla malych dzieci. Kazdy kto przyszedl kupowal bileciki - 3 za jeden dollar. Na sali gimnastycznej bylo pelno stanowisk z grami gdzie mozna bylo wygrac drobne nagrody. Szczerze mowiac, dla ludzi powyzej 10 lat byla tam straszna nuda. Ja bylam jednym z organizatorow, i prowadzilam dwie gry, a dodatkowo z innymi exchange studentami pisalismy wyrazy w naszym jezyku za jeden dollar hahah czasami naprawde bylo smiesznie, a wiekszosc ludzi placilo za glupie slowa, ktore przyklejali na plecy swoich znajomych. Mozna tam bylo spotkac kilka klaunow, byla muzyka, jedzenie i to popularne wśród dzieci malowanie twarzy!! Celem dla ktorego impreza jest organizowana to zbiórka pieniędzy miedzy innymi na prom.

Mój ulubiony azjata:

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Około tydzień wcześniej host rodzice dziewczyny z Wenezueli zlecili mi i Jacob'owi zorganizowanie przyjęcia niespodzianki na jej 18 urodziny ktore wypadały w dzień karnawału. Mariana nie miała zielonego pojęcia, prawie popłakała mi się na ramieniu mówiąc że jej host rodzice nic nie przygotowali, a nawet tortu nie znalazla haha. Niespodziewala się, że wolne zbieranie się Jacoba, który oświadczył że odwiezie ją do domu to podstęp aby naprawdę duża grupa ludzi dojechała tam przed dnią. Gdy wszyscy zebraliśmy się w jej domu, połowa siedziala w oknie oczekując na duży samochód towarzyszła Mariany a połowa roztrajała fortepian haha. Gdy w oknie ujżeliśmy światła wszyscy poszlismy do małego przedpokoju i w ciszy obserwowaliśmy jak Mariana w zawiązanymi oczami wyzywa Jacoba i dopytuje gdzie jest. Gdy zdjęła opaske z oczu wszyscy krzyknęli po hiszpańsku SORPRESA co znaczy niespodzianka.

Tort był przepyszny, pełno prezentów i fortepian, fortepian. A potem wszyscy położyliśmy się na podłodze i grali Apples to Apples. A na sam koniec obejżelimy fragmenty z dzisiejszej imprezy, bo jej h. tata wszystko nagrywał.

 

 

 

 

 

 

 

 

A od piątku SPRING BREAK czyli przerwa wiosenna!!

5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Sie
05
2011

CALIFORNIA!

Marlena Sarnecka 15:08

Wyjazd do Kaliforni był jeden z najbrdziej oczekiwaną wycieczką w moim życiu. Gdy wójek i ciocia zaprosili mnie kilka miesięcy wcześniej nie mogłam uwierzyć, ze może czytaj dalej...
Komentarze (5)
Sie
04
2011

Pożegnania

Marlena Sarnecka 16:08

Nieszczęśliwie około 2 tyg. przed moim wylotem z Michigan w tragicznym wypadku zginął ojciec jednej z moich najlepszych przyjaciółek tam - Danielle. W tej smutnej czytaj dalej...
Komentarze (2)
Sie
03
2011

Festyn

Marlena Sarnecka 9:08

Jak juz kiedyś pisałam, w niektórych małych miejscowościach w Stanach odbywają się małe festyny organizowane przez strażaków. Zaraz gdy przyjechałam takie coś czytaj dalej...
Komentarze (4)

Napisz komentarz

Komentarzy: 1

Zgłoś do moderacji
~izabelka napisał: 2011-03-29 15:14:28
widzę że u was to tylko ciągle jakieś przerwy wolne od zajęć albo imprezy ;) bardzo fajnie, pozdrowionka
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito