Blog Marleny 2010-2011 | więcej
DOSTAŁAM PLACEMENT !!
Marlena Sarnecka 06-08-2010
Decyzja o wyjeździe była naaaprawdę bardzo spontaniczna, ale myślę że jedna z najlepszych jaką podjęłam z rodzicami. Aplikacje złożyliśmy jakoś w marcu i wszystko wydawało się okej :) Ale w międzyczasie miałam wypadek na nartach, a leżąc w szpitalu po operacji zadzwoniła Pani z biura, że nasza aplikacja została odrzucona z powodu alergii. Całe szczęście, po napisaniu pisma wszystko się wyjaśniło i przyjęli mnie na nowo ;) Później było czekanie, czekanie i czekanie.
W połowie lipca odbyło się spotkanie organizacyjne w WhynotUSA, które rozwiało moje wszelkie wątpliwości, ale jednocześnie jeszcze bardziej mnie nakręciło do tego wyjazdu.
Zdawałoby się, że na placement będę czekać do ostatniej chwili więc pojechałam na kilka dni do babci. W sobotę rano kuzynka powiedziała mi, że dzwoniła moja mama, że jest placement. Ja oczywiście uznając to za żart poszłam prasować dalej :D Gdy weszłam na pocztę nie mogłam uwierzyć, że jednak dostałam rodzinkę.
Lecę do Edmore w Stanie Michigan. Mama Janie to studentka i gospodyni domowa, ojciec James pracuje w więziennictwie. Mają dwójkę dzieci: 15 letnią Alexandrie oraz 10 letniego Jared'a. Dodatkowo pokój będę dzielić z 17 letnią Sophie z Austrii !!
Rodzina ma konie i psy ;) Lepiej trafić chyba nie mogłam. Mama cieszy się, że nie trafiłam do typowych amerykańskich tłuścioszków.
Napisałam już meila do nich ale jak na razie rozmawiałam tylko na facebook'u z Alexandrie. Jest naprawdę przesympatyczna i wydaję się bardzo do mnie podobna ;)
Rok szkolny w Montabella High School zaczyna się 7 września .
Gdy tylko czegoś nowego się dowiem od razu napiszę ;)