Why Not USA - Work and Travel - Rok szkolny w USA / Blogi / Archiwum blogów / Blog mamy Marleny 2010-2011 / Dziś mija miesiąc
Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog mamy Marleny 2010-2011 | więcej

Dziś mija miesiąc

Tag:usa,rok szkolny w usa

Mama Marleny 28-09-2010

Witam… Jestem mamą Marleny która pisze tu swojego bloga. Dziś właśnie mija miesiąc jak nie ma w domu mojej córki, cukiereczka, przyjaciółki. Nawiązując do tematu kontaktów myślę ze mogłabym się podzielić kilkoma swoimi wrażeniami. Przygotowania do wyjazdu trwały 6 miesięcy. Po 4 miesiącach wahań.. . pojedzie nie pojedzie (alergia) co było niesamowitym marzeniem naszej córki bardziej niż naszym dostała placement. Wtedy tak naprawdę zaczęło wszystko do nas docierać. Nerwy strach co za ludzie czy nie skrzywdzą naszej córki czy się zaprzyjaźnią. Nasz kontakt z host rodzina jest ograniczony ze względu na barierę językową ale daliśmy rade z pomocą przyjaciół i napisaliśmy do nich list o naszym dziecku ( po kryjomu przed nią ) co lubi, czego nie znosi chcieliśmy żeby poznali się jak najlepiej. Napisaliśmy o naszych rozterkach związanych z rozstaniem z tęsknota. Rodzina nas uspokoiła i dała nam wszystkie możliwe namiary do nich ze w nocy o północy mogę do niej dzwonić, pisać…

 

4.5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Paź
25
2010

Nawiązując do tematu trudnych pytań....

Mama Marleny 10:10

Czy nasze dzieci będą tak zafascynowane pobytem ze się zauroczą nie tylko Ameryką , nowymi sytuacjami ,nowymi przyjaciółkami, ze nie znajda miejsca na zauroczenie czytaj dalej...
Komentarze (1)
Wrz
30
2010

..skoro nasze dziecko chce jechać to znaczy że czuje się na siłach...

Mama Marleny 10:10

Myślę ze każdy z nas z rodziców będzie przeżywać to samo i ze żadne słowa Państwa nie uspokoją ale uwierzcie mi skoro nasze dziecko chce jechać to znaczy że czytaj dalej...
Komentarze (0)
Wrz
29
2010

MAMO NIE MOŻEMY CODZIENNIE ROZMAWIAC !!!

Mama Marleny 10:10

Rodzina goszcząca nas uspokoiła i dała nam wszystkie możliwe namiary do nich ze w nocy o północy mogę do niej dzwonić, pisać… Myślałam ze to nas czytaj dalej...
Komentarze (2)

Napisz komentarz

Komentarzy: 2

Zgłoś do moderacji
~Edyta ( mama Marleny ) napisał: 2010-10-25 23:24:32
Witam Pani Asiu :) wydaje mi się ze mamy ten sam problem. Nasza Marlena tez chyba pamięta o nas tylko w niedziele jak wstanie kiedy ma obowiązek wejść na skype i nam się pokazać ze jest cała i zdrowa. Nieraz odezwie się przed szkolą na gg ale na kilka minut dosłownie :)Ciesze się ze Justyna ma już fajną rodzinkę. Nie kryje ze śledziłam jej perypetie i trzymałam kciuki za nią . Jest Pani wielka . Ja chyba byłabym już w USA albo Marusia w Polsce:). Mój meil edyta.sarnecka@interia .pl gdyby zebrało na tęsknotę proszę pisać... potęsknimy sobie razem razem :)

Zgłoś do moderacji
~Asia napisał: 2010-10-22 00:49:29
Dzień dobry, jestem mamą Justyny. Poznałyśmy się w Rzeszowie na spotkaniu w lipcu. Pamiętam, że była Pani najaktywniejszą jego uczestniczką. Jeszcze wtedy nasze córki nie miały placementów a teraz wygląda na to ze całkiem wsiąkły w USA. Justyna nie przejawia żadnych oznak tęsknoty za domem i rodziną, czasem wręcz martwi się że w czerwcu trzeba będzie wracać.
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito