Blog Agnieszki 2010-2011 | więcej
Sylwester!
Agnieszka Kalinowska 17-01-2011
Tak samo jak święta, Sylwester był moim najdziwniejszym jak do tej pory...;) Spędziłam go na imprezie u koleżanki ze szkoły. Było nawet sporo osób. Najpierw jak zwykle graliśmy, a potem zaczęliśmy oglądać film. Zbliżała się już północ i się tak zastanawiałam czy na ten czas przerwą oglądanie ;d. Kiedy została jakaś minuta, zdałam sobię sprawę, że nikt nie będzie odliczać czasu...Pobiegłam więc z Ilkyaz do kuchni i przynajmniej we dwie wzniosłyśmy toast za Nowy Rok i złożyłyśmy sobie życzenia :). Byłam zszokowana, że nikt się tu tak nie przejmuje Sywestrem jak my. Zastanawiałam się też czemu żadnych fajerwerek słychać nie było, ale potem się dowiedziałam że to nielegalne xD. Przynajmniej nie 31 grudnia. Można za to ich używać 4 lipca. O 12.20 przyjechała po nas Debi i o 1 w nocy byłam poszłam spać. Następnego dnia o godzinie 9.30 byłam już w szkole na treningu. Wspaniałe uczucie wstać pierwszego stycznia z rana, a nie po południu. Mimo tego, że nie spędziłam Sylwestra na szalonej imprezie, muszę przyznać, że następnego dnia czułam się niesamowicie dobrze :). Po południu pojechaliśmy do mojego host dziadka na obiad. Była cała rodzina. Mają fajną tradycję. Każdy musiał przynieść jakiś prezent. Potem każdy losował numer. Im większa liczba, tym lepiej. Pierwsza osoba wybiera prezent dla siebie i rozpakowuje go, żeby pokazać dla wszystkich. Następna osoba może wybrać nierozpakowany prezent, albo ukraść dla osoby, która już swój wybrała. Najlepiej więc ma ostatnia osoba, bo może zobaczyć wszystkie prezenty :D. Ja byłam chyba 5 na jakieś 20 osób i wylosowałam coś co na szczęście ktoś mi potem ukradł xD. Miałam więc szansę wybrać jeszcze raz i wtedy byłam już zadowolona ;). Fajnie było, uwielbiam rodzinę Debi <3.
Ostatnio dodane blogi
Życie w amerykańskim stylu :)
Agnieszka Kalinowska 1:02
Szkoła II
Agnieszka Kalinowska 1:02
Homecoming II & Spirit Week
Agnieszka Kalinowska 19:02
Napisz komentarz
Bardzo ciekawa informacja