Blog Agnieszki 2010-2011 | więcej
Życie w amerykańskim stylu :)
Agnieszka Kalinowska 02-02-2011
Zdałam sobię sprawę, że jeszcze nie dodałam żadnego wpisu o życiu codziennym ameryknów i ich zwyczajach. Hmm...nie wiem od czego zacząć. Pierwsza rzecz jaka mnie zdziwiła po przyjeździe do Coldwater to sposób w jaki ścielą łózka. Pierwszej nocy naprawdę nie wiedziałam co z tym zrobić xD. Najpierw kładzie się jedno prześcieradło, potem drugie, a na to, coś co wygląda jak kołdra. Zastanawiałam się jak to będzie zimą, dopóki Debi uświadomiła mi, że mam koc elektryczny w szafie, którego też nie potrafiłam obsługiwać. Po jakimś czasie siostra pokazała mi jak to działa. Chyba nie muszę pisać, że klamki do drzwi są okrągłe, a okna otwierają sie tylko do góry. W święta, Amerykanie robią bufet i używają jednorazowych talerzy i sztućców. W niektórych domach używa się ich na codzien. W domu Debi nie ma na przykład normalnych szklanek. Są tylko plastikowe, każda z innego kompletu. Podoba mi się za to organizacja przyżądów do pieczenia i gotowania. Nauczyłam się jeść kartofle ze skórką. Wystarczy tylko zafoliować i po 10 minutach w mikrofali gotowe :D. Kiedy próbowałam znaleźć czajnik, żeby zagotować wodę na herbatę, Debi popatrzyła na mnie dziwnie i powiedziała, że mogę urzyć jej ekspresu do kawy, albo wstawić kubek do mikrofalówki. Wszystko zatem jest z MIKROFALóWKI. Widzieliście kiedyś olej w sprayu? W sklepach nie ma żadnego pieczywa, poza tostowym. Ciężko jest też znaleźć jogurt naturalny. Chce mi się śmiać, kiedy moja host mama próbuje mi wmówić, że to pieczywo jest zdrowe, bo ma wapn i witaminy. Czasem mnie przeraża ich uzależnienie od samochodów. Jedna dziewczyna mieszka jakieś 50 metrów od szkoły, ale oczywiście dojeżdża samochodem.
Ostatnio dodane blogi
Szkoła II
Agnieszka Kalinowska 1:02
Homecoming II & Spirit Week
Agnieszka Kalinowska 19:02
Sylwester!
Agnieszka Kalinowska 0:01
Napisz komentarz
1. Ile kosztuje ta cała wymiana?
2. Skąd bierzesz tam, na miejscu kase?
czekam na następną :)
Od pewnego już czasu czytamy Pani bloga, i mamy dla Pani pewną propozycję.
Pani wpisy są na tyle interesujące, że chcielibyśmy część z nich publikować na naszej stronie na Facebooku, która ogniskuje aktualnie nieco ponad 1000 osób zainteresowanych wszystkim, co dotyczy życia i podróżowania poza Polską.
Jesteśmy serwisem z ogłoszeniami o pracy dla Polaków za granicą (www.poloniusz.pl), i nasz Fan Page na Facebooku (http://www.facebook.com/pages/Poloniusz/179240585441608) jest coraz bardziej popularny. Stwierdziliśmy, że oprócz konkretnych wiadomości, które przekazujemy naszym fanom (np. jak zarejestrować się do lokalnej opieki zdrowotnej), warto im przedstawić także nieco „lżejsze” tematy.
Oczywiście publikowalibyśmy, w miarę możliwości raz na tydzień, jedynie kilka pierwszych zdań Pani wpisów oraz adres Pani strony www, tak by osoby zainteresowane tematem mogły przeczytać cały wpis dopiero na Pani serwisie. W zamian za to oczekiwalibyśmy podobnego działania z Pani strony – linka do www.poloniusz.pl na Pani blogu.
Pani zyskałaby ponad 1000 potencjalnych czytelników, my być może trochę osób zainteresowanych ogłoszeniami o pracę za granicą.
Jeżeli ma Pani ochotę spróbować takiej współpracy – super, proszę dać nam znać :)
W razie pytań zachęcam do kontaktu z nami.
Pozdrawiam serdecznie,
Wojciech Mazurkiewicz,
www.poloniusz.pl
email: [email protected]
1 | 2 |