Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Sary 2011-2012 | więcej

I'm coming home

Sara Szupieńko 06-07-2012

Wszysto się kończy. Nieważne czy wyjazd, na który się decydujemy trwa 2 tygodnie czy 10 miesięcy. Zawsze będziemy mieli wrażenie, że to nie było wystarczająco długo. I nawet jeśli tęsknimy za swoim codziennym życiem to chcielibyśmy przedłużyć wszytsko o jeszcze tydzień, dwa, może miesiąc. 

Moja wymiana się skończyła i nieważne jak bardzoe chciałabym zatrzymać czas i zachować tą chwilę nie będzie to możliwe. Ostatnie tygodnie, dni zleciały jak pare godzin. Rodzina i znajmomi sprawili, że coraz trudniej myślało się o wyjeździe. To już był koniec,  a tego życia, które prowadziliśmy tam już nigdy nie będziemy mieli. Powrót do domu był trudny ale nadszedł czas na zostawienie swoich przyjaciół, żeby móc powrócić do swoich przyjaciół. 
Wylot miałam 16.06, ostatnie weekendy staraliśmy się spędazć rodzinnie. Pojechaliśmy na wyspę na północy MIchigan,  potem do Ceder Point w Chicago. Pare dni przed wylotem moje siostry przygotowały dla mnie przyjęcie pożegnalne oraz filmik z naszymi zdjęciami z całego roku. Oglądając go każdy płakał i śmiał się w tym samym momencie bo każde ze zdjęć wiązało się ze wspomnieniami, a to że były śmieszne pokazywało jak udany był ten rok. 
Miałam ogromne szczęście trafiając do tej host rodziny. Bo od tego zależy cała wymiana. Dziewczyny były ze mną cały czas, w tych trudnych i w tych wesołych momentach. MIałyśmy te same zainteresowania, przyjaźń która zawiązała się miedzy nami była naturalna i prawdziwa. Ten rok pomógł mi spojrzeć na świat trochę inaczej niż do tej pory. Exchange students zmieniają swój pogląd na życie, zaczynają doceniać wszytsko w inny sposób. Żyjąc tysiące kilometrów od domu zaczynamy za nim tęsknić, za codziennością, za ludzmi z ktorymi widzieliśmy się na codzień, a to przecież chcąc uciec od tej rutyny zdecydowaliśmy się wyjechać. Decyzja o wyjeździe była trudna, ale jedna z najlepszyc w moim życiu. Bo wbrew pozorm wymiana to nie tylko nauka języka ale życia. Po powrocie do domu tak naprawdę nic się nie zmieniło. Miałam wrażenie, że nie było mnie tylko 10 dni, a nie miesięcy. Przyjaciele zostali przyjaciólmi, rodzina zawsze jest przy Tobie, a doświadczenie, wspomnienia i przyjaźnie po całym roku zostaną na zawsze. 
Chciałabym aby wszyscy, ktorzy chcą i są gotowi na taki wyjazd mieli taką szansę jaką ja dostałam. A osoby, które nie są zdecydowane lub niepewne czy sobie poradzą powinny się zdecydować jak najszybciej. Bo nawet jeżeli 10 miesięcy brzmi długo to tak naprawdę mija to niesamowicie szybko. Ten wyjazd jest warty podjęcia próby. 
 

 

Viedo, które zrobiłyśmy z Nicoliną po całej wymianie 

 

 

 

 

Oraz filmik, który przygotowały dla mnie siostry 

GOODBYE PARTY
0
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
03
2012

Prom

Sara Szupieńko 3:06

 Prom, najważniejszy bal roku i chyba najbardziej znany ze wszystkich amerykańskich filmów. Więc warto zacząć od tego, że dla wszystkich osób prom nie jest tylko czytaj dalej...
Komentarze (1)
Cze
01
2012

NYC

Sara Szupieńko 23:06

Wycieczka do New York  było jednym z tych momentów na, które czekałam całą moją wymianę. Na początku roku szkolnego dołączyłam do Art klubu właśnie żeby móc czytaj dalej...
Komentarze (2)
Cze
01
2012

CALIFORNIA DREAM

Sara Szupieńko 5:06

 California była moim marzeniem od dziecka. Więc od początku wiedziałam, że zrobię wszystko żeby pojechać na wycieczkę z organizacji do Los Angeles. Wyjazd trwał czytaj dalej...
Komentarze (1)

Napisz komentarz

Komentarzy: 1

Zgłoś do moderacji
~Tiny napisał: 2012-07-06 22:11:15
Najbardziej czekałam na komentarz "na pożegnanie"(tj ostatnią notkę)od Ciebie. Miałaś bardzo ciekawe życie w stanach. Ciekawiło mnie czy "przeżyjesz" rozstanie. Każdy z Twoich wpisów czytałam z miłą chęcią. Wydałaś mi się bardziej pasująca do Ameryki niż do Polski.Mam nadzieję,że spotkasz jeszcze swą host rodzinę i większość znajomych...że pojedziesz tam znowu :) Raczej nie będzie Ci trudno wrócić do Polskiej szaro-burej rzeczywistości :)
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito