Blog Moniki 2011-2012 | więcej
Homecoming
Monika Kucharczyk 29-09-2011
W zeszlym tygodniu nie dzialo sie nic ciekawego, wiec wpadlam na pomysl notki-photoblogowej, ale teraz zaczelo sie homecoming i powiem wam, ze je uwielbiam!
Nie wiem o co dokladnie biega, tyle tylko, ze wybiera sie krolowa, krola, ksiezniczke i ksiecia szkoly oraz ze caly tydzien opiera sie na szalonych przebierankach. Plan mojej szkoly:
Poniedzialek - bialy dzien
Wtorek - Jersey/ JERSEY SHORE
Sroda - Wacky(stuknieta (:) Wednesday
Czwartek - kolory klas, Seniorzy maja kolor czarny
Piatek - niebieski i zloty kolor
Poniedzialek byl sredni, ale ciesze sie, bo moja przyjaciolka zostala krolowa, a moj kolega z Foods zostal krolem :) Poza tym po koronacji bylo ognisko i poznalam dziewczyne z Rosji, ktora mnie kompletnie zszokowala... Ma 17 lat, jest juz zareczona z jakims Sasza, za rok sie pobieraja (on ma 20lat), ale powiedziala, ze poznala TUTAJ jakiegos guy'a i ze sie spotykaja. Coz, co kraj, to obyczaj.
Dziwne fakty:
- moj host tata nie wiedzial, co to kefir. Jak mu pokazalam w sklepie, powiedzial, ze nawet nie wiedzial, ze cos takiego istnieje.
- kefir w Ameryce to jakis owocowy jogurcik;
- wiekszosc Amerykanow ma po 2 prace, np. moj host tata pracuje w High School, Middle School i jest kelnerem w Applebee's;
- w moim miescie WSZYSTKO jest zamkniete po 7. i spozywczak, i poczta, i kilka mniejszych sklepikow;
- nigdy zaden nauczyciel nie zatrzymal nas nawet na sekunde na przerwie. Dzwonek dzwoni, natychmiastowy wypad.
W ogole nie wierze, ze to pisze, ale zdaje sobie sprawe, jak bezsensowne jes nasze panstwo. Europa po czesci tez. Mam na mysli bron i obrone wlasna, podatki, unijne i prawne ograniczenia, edukacje, sluzbe zdrowia, ubezpieczenia. Przepraszam.
Nie moge sie doczekac, kiedy bede miec dostep do moich ocen. Dostalam juz mase papierkow z MAH i nie jest zle :) z testu B bodajze, zadania i projekty jak na razie na A. Hahaha najwiecej czadu dalam na geografii, moj ulubiony przedmiot, tytul finalisty, a dostalam C... Nawet nauczyciel wydusil z siebie: WHAT THE HECK??? jak zobaczyl moje cwiczenia... Nie moja wina, ze nie przeczytalam polecania i zamiast narysowac znieksztalcony obraz mapy, narysowalam znieksztalconego czlowieka z rekami w glowie i tulowiem w nodze :D Ale spokojnie, mam tez kilka A.
We wtorek zrobilam sobie takiego banana jakiego ma Snooki, dziewczyna z Jersey Shore. Wszyscy mnie zaczepiali i robili sobie ze mna zdjecia mowiac, ze swietnie wygladam ((: Najlepsze byly ich miny, gdy im mowilam, ze zajelo mi to tylko 5 minut! Oraz smiac mi sie chcialo, bo wszyscy mysleli, ze uwielbiam ten program, a go nie cierpie. Dzieki Bogu moj geograf tez tego nie znosi i wlasciwie ucielismy sobie krotka pogawedke na temat Jersey Shore i moich wlosow, haha.
A wacky Wednesday to istne szalenstwo. Niestety, nie bylam w stanie sie przemoc pojsc do szkoly w dresie,a co dopiero w dole od pidzamy. Moja przyjaciolka byla, ubrala slodka zielona pidzamke :) I wszyscy wygladali tak smiesznie. Nawet dyrektor zalozyl swoje szalowe zebra legginsy, dwie rozne skarpetki do sandalow i zaszalal. To jest cudowne, ze nauczyciele sa jak przyjaciele. Juz sie przyzwyczailam do hi, how are you i pogawedek na temat naszego/ich zycia itp. A wracajac do tego dnia-jeszcze raz szalenstwo. Byly dziewczyny w stroju pikachu, majtki na spodnie, sztuczne muskuly u chlopakow, pidzamy, skarpetki w japonkach..
I ostatnie: Business Law. Uwielbiam ta klase. I Kire, Ciare i Olivie. Wszyscy sa tacy wyluzowani i znudzeni i sa megawygodne fotele. Lekcje prowadzi moj host tata i daje duzo luzu, ale opowiada ciekawe historie i przez to latwo zrozumiec i zapamietac nawet najtrudniejsze zwroty. W ogole mozemy jesc na tej lekcji, malowac paznokcie itp. Ciara byla glodna i spytala go(hst tate), czy ma cos do jedzenia, to jej dal klucz do szkolnej szafki, to ta przyniosla ze mna maslo orzechowe i paczki i sie zaczela wyzerka. A najlepsze byly, jak przyniosl z domu pyszne ciastko i Olivia spytala, czy da jej gryza, to dla zartow wylizal to ciastko z kazdej strony i spytal, czy chce calosc czy czesc :D
Dobra, koniec gledzenia! Zdjecia z komorki, bo OUR LITTLE GERMAN GIRL...
reszte dopowiecie sobie sami ;)