Chyba wszyscy wiemy, jaka religia dominuje w Polsce - katolicyzm. Czyli chodzenie do kosciola w niedziel, gdzie ksiadz odprawia msze, spowiedzi, pokuta, nasz kalendarz jest tez bardzo zwiazany z religia (Wielkanoc, Dzien Wszystkich Swietych, Tlusty Czwartek, Trzech Kroli, Matki Boskiej Zielnej). Wiekszosc mlodych ludzi sie buntuje i nie chodzi do kosciola, znany jest tez stereotyp wiernych emerytow, gdzie niektorzy z nich czcza Radio Maryja, a wiekszosc wiaze polityke z kosciolem - tutaj tez ogromna bitwa o separacje religii od panstwa, rozne oplaty dla ksiezy i podatek na kosciol, itp - i jest bardzo konserwatywna.

Natomiast w USA.....

mix wszystkich religii. Nie biorac pod uwage, ze jest to kraj imigrantow i mozna spotkac duzo Muslims,Hindusow i Buddystow, wiekszosc osob to chrzescijanie, ALE - to chrzescijanstwo to jakies wielkie wymieszanie wszystkich mniejszych: jak zielonoswiatkowcy, baptysci, mormoni... Duzo ludzi nawet nie wie, kto to jest Jan Pawel II...

Wyglad

Kosciol wyglada jak jakis magazyn z daleka (wybaczcie) albo zwykly budynek mieszkalny, zadnych strzelistych wierz, czy czegos takiego. W srodku jest bardzo przyjaznie, na podlodze dywany, miejsce 'mszy' to jakby sala konferencyjna ze scena dla muzykow i masa krzesel oraz prostym drewnianym krzyzem. Sa sale np. z lodowkami i mikrofalowka i napoje gazowane, stolowka, salon z grami video, w niedziele przed kazda msza jest stolik z ciasteczkami i kawa za darmo.

'Msza'

Zaczyna sie od spiewania piosenek, ktore nie sa typowymi piesniami religijnymi typu "Jezu, Jezu, Alleluja, Alleluja", tylko bardziej piosenki wprawiajace w dobry nastroj, ze zycie jest piekne, ze Jezus to nasz przyjaciel, dlaczego by nie czynic dobra i byc milym, porzadnym czlowiekiem? Ludzie staja i spiewaja, cos jak karaoke, bo na multimedialnych tablicach wyswietlany jest tekst. Ludzie skacza, klecza, placza, wiekszosc wystawia rece, zaczyna sie drzec jak czuje sie cudownie, jest bardzo emocjonalnie w pozytywnym swietle. Potem muzyka cichnie (popatrzcie na youtube - Hillsong United), jedynie ktos delikatnie pobrzdekuje na pianinie i gitarze, wprawiajac w magiczny, cichy nastroj, swiatla gasna... Ludzie maja taka chwile dla siebie, by porozmawiac z Bogiem. Pastor powoli wchodzi na scene z mala biblia i zaczyna powoli mowic, ze Jezus jest cudowny i nas kocha, ze choc zycie jest ciezkie, mamy siebie, itp. Kazdy ma swoja Biblie w reku, juz wszyscy siedza, ale Biblie tez rozdaja. Wraz z pastorem zaczyna sie studiowanie Bibli - ALBO: pastor wyglasza kazanie, ale nie kazanie, jacy jestesmy zli i grzeszni, tylko probuje wytlumaczyc sens Biblii i porusza rozne tematy, przywolujac wiele zyciowych przykladow. Np. ostatnio ksiadz mowil o..

pornografii.  Przyznal, ze sam mial kiedys ten problem, ale zona mu pomogla, ze pornografia jest zla, poniewaz ludzie patrza na innych z perspyktywy fizycznej, nie psychicznej, ze rujnuje to malzenstwa, ze jest uzalezniajaca, ze pary maja problemy z uprawianiem milosci po ogladaniu pornografii. Normalnie nie chodze z moja rodzina do kosciola i jak ostatnio poszlismy, to nawet nie wiedzielismy, ze bedzie taki temat, wiec bylo troche dziwnie :) Po mszy/wysluchaniu ludzie rozmawiaja ze soba nawzajem i ida po dzieciaki, ktore maja swoj 'kosciol', czyli ogladaja video jak np. sluchac mamy, albo umiec czasem ustapic, spiewaja piosenki np. koledy, wystawiaja teatr o swietach, jak zle, gdy swieta sa bez Jezusa, wtedy nie ma tez prezentow, itp.

Youth Group

 Mlodzi ludzie to po prostu ogromna czesc kosciola. Wszyscy nastolatkowie dookola chodza do Kosciola i tez na tzw. 'youth group' - w srody o 17 zaczyna sie Kosciol dla nastolatkow. Spiewaja religijne-mlodziezowe piosenki, ogladaja filmy, ogolnie wspolnie spedzaja czas. Bardzo duzo ludzi chodzi i jest masa zabawy, tak, w kosciele.

Aktywnosci w Kosciele

Koscioly maja swoje kluby np. milosnikow footballu, klub kobiecy, itp. itd. Ostatnio byla projekcja filmu, jakis familijny o policjantach i zwierzetach. Kosciol rozdaje darmowe bilety na niektore filmy, ogolnie ludzie cie baaardzo wspieraja, sa tolerancyjni, itp. Jak np. jest jakis wielki mecz, mozna uzyc koscielnej tablicy multimedialnej i zrobic seans z popcornem.

W co wierza i jacy sa

Wiec nie slyszalam nic o Maryji, wiekszosc o Jezusie i Bogu, który >jest<. Nie ma jego obrazów, czy ikon, po prostu wierzą w Boga i koniec. Wiele jest też zwrótów: God Bless You, honey (niech Cię Bóg ma w opiece, kochanie), które mówią na pożegnanie, itp. Sa ta ludzie w każdym wieku. I sa naprawde przemili.