Jak juz pisalam wczesniej, rodzina jest wspaniala :) Host mama, Elayne znowu ulozyla mi dzisiaj wlosy, poniewaz uwielbia to robic, a ja uwielbiam, gdy ktos bawi sie moimi wlosami.

A w sobote Marissa, 8, miala urodziny, ale host mama wziela nas do NBC (ci od Saturday Night Live itp), duzej stacji telewizyjnej za kulisy. Woo hoo ! Spotkalismy prgramowych celebrytow, ale znacie to uczucie, gdy to jest celebryta, ale nie macie pojecia, kto to jest ? Ehe...

Amerykanie sa baaaardzo przyjazni, ale mysle, ze trudniej znalezc kogos naprawde od serca. Ja juz do tego przywyklam, ale wyobrazcie sobie, ze wchodzicie do biedronki/zabki/czegokolwiek i:

sprzedawca: Czesc, co tam u Ciebie slychac?

ty: W porzo, a u Ciebie?

sp: Tez niezle.

ty: Swietnie.

(...) placac-

sp: O boze, te platki sa po prostu cu-do-wne!

ty: Czyz nie? Uwielbiam ta czekolade w srodku.

sp: Ha tez, ale widzisz - idzie mi w boki hehe.

ty: Hehe chyba mnie nie widzisz. Ale wiesz co, slyszalas o tym, ze -inna firma- sprzedawali zepsute x?

sp: No cos Ty, blabalablaab;a $55

ty: Blablabla-placisz-blabla, dzieki!

sp: Dzieki tobie! Milego dnia, uwazaj na -inna firme-.

ty: Haha Ty tez.

A teraz Polska (o ile dobrze pamietam):

ty: ........

sp: .....

ty: .....macie ser?

sp: Druga alejka, po lewej......

ty: .....

sp: ..... dwadziescia trzy zlote czterdziesci groszy

ty: ....

sp: Moge byc dluzna grosika (aha, NIKT TUTAJ NIE JEST DLUZNY GROSIKA! CZY TAM CENTA. I mozna placic karta od...brak limitu. Plac karta za gume do zucia).

ty: Ehe.... (czasem) do widzenia

sp: .... (czasem) do widzenia

Stracilam moj podziw do nauczyciela Modern History... Zorganizowal nam klasowa debate, z otwartym okienkiem 'how to organize classroom debate' (jak zorganizowac klasowa debate)... Ale jestem taka szczesliwa, bo po raz drugi z rzedu dostalam 100% z jego quiziu :))) zawsze mialam TYLKO dwa pytania (abcd) zle, ale u niego to juz jest B (czworka).

W ogole juz mnie to wkurza, jak ludzie mnie pytaja skad jestem, a jak odpowiadam, ze POLAND, to tylko sie glupia szczerza. Jaaasne, gdzies w Afryce. I wszedzie tylko germany i germany, wiec juz puke tymi niemcami. A bo germany to, a bo germany tamto. Nawe w klasie, ktora sie nazywa Historia Swiatowa (czy jakos tak), gadaja o... germany!!!! Oczywiscie to jedyny kraj w Europie, wszyscy nawet znaja miasta i gdzie sa, a bo Unia to germany, a zarcie z germany jest dobre (przepraszam, ze jak?), potega blablablablabla.

Dziwne fakty:

... kilka milych :) Gosc od American Government oczywiscie zaczal mi gadac nad uchem o kielbasie i mam juz tego tak po dziurki w nosie, ze mu ta kielbase KUPUJE. ]:D Znalazlam Global Market i maja maaaase kielbas, sie chlopina zdziwi, kiedy w ostatnia lekcje przed swietami dam mu dlugie pudelko. A po swietach bede miec z nim ekonomie, po w drugim semestrze wszyscy zmieniaja klase. Mialam swoj wymarzony schedule, gdyby nie glupi fakt, ze musze wziac Matematyke i ANgielski... ugh jakbym malo trajkotala po angielsku.

ORAZ!

Podczas American Government koles spytal nas, czy wiemy cos o tym, kto kandyduje. No to podnioslam reke. Nikt inny nie podniosl, oprocz moze 3 osob. Koles - oczy troszke wieksze. Nastepne pytanie: a czy ktos z was wie cos o nich, jak wygladaja, ich poglady, partia... Hahaha i znowu podnioslam reke jako jedyna w klasie ! Koles - oczy jak orbita:

Monika??? Really ? You are from Poland and you know it about America??? (Monika???? Naprawde??? jestes z Polski i wiesz to o Ameryce??)

No co, powiedzialam, ze wiem, bo mnie to interesuje(chociaz nie wiem, jakos to wiem xd jakby oczywiste mi sie wydawalo). I szacun w klasie :D

PS.
Ludzie, mam juz swojego laptopa :) Wlasnie go kupilam, dokladniej wczoraj. Teraz nie powinno byc zadnych problemow z niczym.

PS.
Zdjecia dodam jutro.