Blog Moniki 2011-2012 | więcej
Wisconsin
Monika Kucharczyk 24-10-2011
W srode zapakowalismy bagaze i pojechalismy do domu koordynatorki, gdzie mieszkaja dziewczyny z Brazylii i Turcji. Spedzilismy tam noc gadajac, ogladajac filmy i blablabla.
W czwartek zaczela sie zabawa, poniewaz przyjechala reszta (4 chlopakow z Brazylii, 1 z Danii, 1 dziewczyna z Tajlandii i 1 z Korei Poludniowej). Wynajelismy maly autobusik i wyruszylismy.
Mielismy postoj w restauracji i wzielam jedzenie z bufetu - ach, coz za radosc, gdyz moim oczom ukazaly sie kolorowe bukiety warzyw i owocow. Nalozylam na talerz kombinacje gruszek, brokul, groszku, salaty, kukurydzy, truskawek, marchewki i jakze soczystych jablek. Wzielam do mych pustych ust gotow zapelnic sie ta rozkosza, kilka brokulow i... wyplulam! Co za syf! Jakies twarde, jasnozielone i super sztuczne. Henrique z Brazylii tez wyplul.
To, co mowia o Wisconsin, to chyba prawda.. Nic, tylko pola i pola i nic innego haha. Taka dziura. Aczkolwiek to smieszne, bo najlepsza uczelnia czy cos takiego jest wlasnie w Wisconsin, jesli chodzi o cale Stany, a jedna z najlepszych druzyn footballu tez jest z Wisconsin - Green Bay Packers. Takze zwiedzalismy fabryke sera - co za nudy !! Stalismy w jakims korytarzyku ze 29 osob gapiac sie przez szybko jak maszyna przez godzine mieli ser. Plus przewodnik starajacy sie opowiedziec cos fascynujacego. Ze zwiedzania mielismy jeszcze pole zurawiny (znowu pole, seriously? to jedyne atrakcje?). Blabla, nudy. Najwiecej zabawy bylo w domkach i podczas rozmow gdy narzekalismy na jedzenie i Stany ::) Wlasciwie to nienajlepiej, bo przez to ze bylismy razem, studenci z zagranicy, zaczelismy mowic o naszych krajach i Ameryka odeszla w zapomnienie.
No i nauczylam sie grac w pokera, na pieniadze. Nawet troche wygralam, ale potem wszystko stracilam :< Plus zniszczylam OSTATNIA pare spodni, hahaha. Wywalilam sie biegnac za reke z Elberthem i mam teraz taka ogromna dziure na kolanie. Poprzednie spodnie tez zniszczone, przez samo chodzenie. PO RAZ PIERWSZY W ZYCIU WYSZLAM Z DOMU W SPODNIACH OD PIDZAMY i.... uslyszalam komplement Oo Powiedzcie mi, jak dziwne to jest ?
A w ostatni dzien w ogole nie spalismy. Gralismy w butelke na pytanie lub zadanie. Henrique za zadanie mialam biegac bez bluzki przez minute przy -4 stopniach. A Thaysa zamiast dac mi pytanie to dala zadanie pocalowac Henrique, poniewaz 'monika you must kiss brazilian guy' (rzekomo musze pocalowac chlopaka z Brazylii). Potem dawala podobne zadania innym ludziom, ale poniewaz zadne z nas nie chcialo tego wykonac, gra sie szybko skonczyla i wrocilismy do pokera. Siedzielismy przy ognisku jedzac pianki z nutella.
I zapomnialam dodac, ze sie zgubilismy raz jak poszlismy na spacer i doszlismy do jakiegos piasku, co wygladalo jak jakas plaza nad Baltykiem, co bylo bardzo dziwne.
Oraz Thaysa, dziewczyna z Brazylii, powiedziala, ze dziewczyny skad ona pochodzi, musza wygladac dobrze, bo inaczej nikt sie nimi nie przejmuje
I najsmieszniejsze: w sobote poszlismy do Scream Town. Boze, w zyciu sie tak nie usmialam. Tak, dobrze czytacie - usmialam. Pierwszy domek byl do kitu, bo bylismy w srodku i widzielismy, jak ludzie przed nami byli straszeni, przez co bylismy na to przygotowani. Ale przy nastepnych wzielam Samua za reke i poszlysmy jako pierwsze. Jezu, tak sie balam i smialam zarazem. Najlepsze bylo, jak w jednym pomieszczeniu nie bylo wgl swiatel i ciagle uderzalysmy w sciane. Wiec odblokowalysmy komorki, by zobaczyc, gdzie isc, gdy nagle koles bez mozgu, caly w 'krwi' wyskoczyl skads z nienacka drac sie przerazliwym, ohcryplym glosem i wymachujac pila: NO LIGHTS AND FLASH ALLOWED (zakaz flashu z komorki!)). Oczywiscie darlysmy sie wnieboglosy. A najlepsze bylo, jak zawsze wchodzilam pierwsza, a potem pchalam Elbertha, by szedl przede mna, bo sikalam ze strachu, ale on stal w miejscu i nie mogl sie ruszyc.
Wgl doszlismy do wniosku, cytujac Henrique "dopiero bedac tutaj uswiadomilem sobie jak >dobry< jest moj kraj". Ma racje, Polska tez. Napisze wam wiecej w innej notce, przy okazji Amerykanskiego government i zycia tutaj. Wcale nie jest tak kolorowo, jakby sie moglo wydawac. Ciesze sie, ze moge tego doswiadczyc na wlasnej skorze i znajac rzeczywistosc, tego 'wspanialego bogatego kraju bez problemow'.
Dziwne fakty:
- wszedzie powiewaja flagi amerykanskie: na polach, farmach, przy restauracjach;
- w Ameryce mozesz kupic tampony w roznych kolorach @_____________@
p.s.
Wiecej zdjec dodam w nastepnej notce, bo nie mam teraz na to czasu, wybaczcie.
Ostatnio dodane blogi
Już w Polsce
Monika Kucharczyk 0:06
Przedostatnia notka
Monika Kucharczyk 6:06
Graduation
Monika Kucharczyk 6:06
Napisz komentarz
Ps. szkoda,że nie mogę zaliczyć tego domku strachu. To dopiero była by jazda.
dzieki ludzie !
1 | 2 |