Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Moniki 2011-2012 | więcej

Szkola2

Monika Kucharczyk 09-10-2011

 Wiec mialam napisac kilka dni wczesniej, ale a) nie mialam czasu; b) w domu jest 1 laptop na 6 osob. zrozumcie.

Dlatego siedze teraz o 00:30 tylko po to, by to napisac jak najszybciej.

 

Mimo ze duzo sie dzieje, chcialam poswiecic jedna notke tylko na opis szkoly w USA, bo dla mnie to juz norma, wy jeszcze nie znacie podstawowych roznic ani nawet ogolu.

 

Przedmioty zmieniasz sobie co semestr. Seniorzy (klasa ostatnia, cos jak 3kl lo), maja mozliwosc wybrania sobie przedmioty, jednak kazdy by mogl szkole ukonczyc, musi uzbierac tzw. kredyty, przy czym np. geografia to 1 kredyt z klas spolecznych, gotowanie to 0.5 kredytu, itp, itd.

Kazdy dzien zaczyna sie i konczy o tej samej porze i kazdego dnia masz te same lekcje. Kazdy nauczyciel ma swoja sale i wielu z nich naucza wiecej niz jeden przedmiot. Miedzyy 11-13 sa lunche, 30 minutowe, z czego sa podzialy na lunch A,B i C. kazdy o innej porze, zaleza one od klasy, ktora wziales o tej porze.

Nie tachasz plecakow do kazdej sali, lekcja trwa ok 48minut, pomiedzy jedna a druga 4-o minutowa przerwa na wziecie jednych ksiazek na lekcje. Uczniowie dostaja tez tz. Planner, czyli kalendarzyk do ich dyspozycji, w ktorym malymi literkami zapisane sa wazniejsze wydarzenia, ferie, wycieczki oraz kilka stron poswieconych na regulamin szkolny, informacje kontaktowe dla osob, ktorych dotyka przemoc w szkole i troche stara mapa swiata oraz samych Stanow.

Nie ma papierowych dziennikow, wszystko nauczyciele sprawdzaja w komputerze, kazdy uczen moze sprawdzic swoje oceny na stronie szkoly (sa one prywatne). Nie ma usprawiedliwien w stylu 'zaspalem', 'uciekl mi autobus'. Nie ma dzienniczkow. To rodzic w dniu nieobecnosci dzwoni albo przychodzi do biura i to zalatwia. Inaczej jest unexcused absence. Malo osob wagaruje. Klasy sa swietnie wyposazone. W kazdej projektor, komputer, internet, masa ksiazek, w s.chemicznej palniki, sztuczne zwierzaki i inne bajery. Klasy sa bardzo aktywne, sa dyskucje, ogladanie krotkich filmow, filmikow, wyswietlanie zdjec, quizy, projekty... Nie kupuje sie tez podrecznikow, gdyz sa one wlasnoscia szkoly. Nalezy tylko wziac jeden, podpisac go olowkiem i jest twoj na caly rok szkolny. Sa one bardzo grube, maja mase informacji i takze ciezkie. Moj podrecznik od MAH (historia wspolczesna Stanow) wazy z kilka kilo i kosztuje 150$ na EBAYU!!!!

Testy sa rozne. Niektore bardzo latwe, niektore ciezkie. Np. American Government (ustroj/rzad USA): wkurzylam sie, bo wykulam wszystko, co mielismy do wykucia - konstytucje, artykuly, poprawki, zadania Kongresu, prezydenta, sadow, a na tescie byly np. skany ksiazki i trzeba bylo tylko to przeczytac, by odpowiedziec na pytanie. Wiec tylko przewracalo sie kartki, bo odpowiedz byla napisana np. kilka stron wstecz. A na MAH koles kosi nas pytaniiami. Musisz miec mase wiedzy, sluchac na lekcjach i miec wlasne zdanie. Oraz znac wczesniejsza historie Stanow... -.- Pytania otwarte, zamkniete, wpisac numerki wedlug kolejnosci wydarzen, itp, itd. Ale na lekcjach malo dat jest, jedynie naprawde wazne, duzo za to wytlumaczen, odniesien, opisow.

W klasach wlasciwie sa trzy rzady jedno-lawek. Czyli ze lawki sa polaczone. Niekoniecznie ludzie gadaja, zalezy kto siedzi :p

Bardzo mocny jest tzw. school spirit. Ludzie maja fiola na punkcie kibicowania szkoly. Jest masa t-shirtow z nazwa szkoly, a w ogole polowa ludzi jezdzi na szkolne mecze.

Wlasnie - sporty. Oj nie, moi drodzy, sks'u nie ma. Jak chcesz dolaczyc, musisz byc dobry, bo tutaj sa druzyny, a nie gry dla poniekad rozrywki. Praktyki sa ciezkie, dwa razy w tygodniu jedzie sie autobusem na gre do innego miasta (najczesciej ok. 1h od szkoly), gdzie kazda szkola ma mega sale gimnastyczna z wlasnymi trybunami. Ludzie sie dra i zabijaja na tych grach. Cos jak Mistrzostwa Polski, tylko ze odgrywane w szkolach. W dzien gry  ludzie ubieraja koszulki sportowe z nazwa szkoly. Koszt bycia graczem - 75$... Wiec wyobrazcie sobie taka ofiare jak ja, ktora czasem pochodzila na sks i trafia do druzyny, w ktorej sport wlasnie tak wyglada. :}
 

 

STUDY HALL:

zamienilam z hiszpanskiego, poniewaz kobieta ma koszmarny akcent. A poza tym nauka alfabetu po tym, jak juz sie kiedys uczylo przez rok jezyka, jest bez sensu. Study hall to po prostu godzina dla ciebie. Mozesz robic zadania, masz dostep do komputera, pilnuje cie nauczyciel. Cos jak pojcie do biblioteki by zrobic zadanie.

 

FOODS:

ok, ta klasa zaczyna mnie wkurzac. Mielismy sie uczyc gotowania, a jedyne co robimy, to jakies glupie czekoladowe ciastka. Nie potrafie NIC ugotowac, wiec ta klasa mi nie pomaga. Zazwyczaj najpierw odpowiadamy na pytania na kartce, na ktorej z drugiej strony jest przepis i notka, a na pierwszej pytania tego dotyczace, np: jaki jest pierwszy krok przy robieniu czekoladowych ciastek? Czasem ogladamy film, czasem ogladamy jak gotuje pani, czasem sami gotujemy. Pani jest osoba starsza, bardzo smieszna i przemila. Najlepsze jazdy sa, jak zaczyna spiewac HALLELUJA HALLELUJA HALLE LUUU-UUU UUU JAAA gdy jej nie sluchamy, albo jak robimy jakies 3x wiecej niz powinnismy, bo jestesmy glodni i potem nie ma zadnych skladnikow.

 

BUSINESS LAW:

jak juz pisalam wczesniej, ta lekcja to mega luz, ale przez ten luz i latwe tlumaczenia szybko zalapujesz, o co chodzi w prawie. Tutaj test byl bardzo latwy, gdyz moglismy uzyc wlasnych notatek, a ja jestem w tej sekcji mistrrzem, bo zawsze zapisuje wszystko, co mowi nauczyciel :D A wgl mozemy jesc na tej lekcji, wiec luz i wyzerka

 

SCIENCE IN HOLLYWOOD:

ta klasa to jakas pomylka. brzmialo tak super, pomieszanie fizyki z kreceniem filmow, a jedyne co robimy, to ogladanie diskostink (disgusting - obrzydliwe; tak to nazywa moja kolezanka z Poludniowej Korei) movies (filmow) np. o gosciu, ktory przemienil sie w muche, bo chcial sie przeteleportowac i mucha wleciala do kabiny i np. bylo pokazane jak mu oczy wypadly i wylazly na wierzch oczy muchy, albo np. o rekinach ktore odgryzly komus glowe. I po kazdym filmie musimy wypisac rzeczy realistyczne i nierealistyczne w tychze filmach. Np. realistyczne - idea o checi przywrocenia dinozaurow do zycia (Jurassic Park), polowanie na ludzi; nierealistyczne - rekin plywajacy tylem. Nuu-uuda. Ale nauczyciel przemily!

 

GEOGRAPHY:

uwaga....przestaje lubic geografie! Moi znajomi sie chyba teraz zalamuja :D Nic nie poradze, mam juz po dziurki w nosie rysowanie kropeczek i linijek. Ta klasa jest wymagana dla 15latkow i jestem jedyna 17latka, haha. Sa niezle jazdy. Siedze z takim chlopakiem-jestem-najmadrzejszy-przyszly-prezydent-tych-glupkow. Lekcje zaczynamy od tzw. 'student news', zbioru najwazniejszych informacji z USA i swiata przygotowanych przez CNN. Potem mamy przeczytac strone w ksiazce, dalej cwiczeniowki, ktorych nigdy nie rozumiem xd Np. jakie sentence(zdanie?)? Mamy napisac nazwe, symbol, definicje i to sentence zawierajace definicje i slowo 'mapa' O____o yy o co biega? Potem lunch, z powrotem do klasy, sprawdzenie cwiczen na ocene i przepisanie definicji z lekcji z prezentacji zrobionej przez nauczyciela. W ogole wszyscy w tej szkole mowia, ze to najnudniejszy nauczyciel.

 

MODERN AMERICAN HISTORY:

moja ulubiona i najtrudniejsza klasa. Wymaga myslenia i kucia, ale uczysz sie naprawde duuuzo. Zaczynamy od mini testu. Otwierasz ksiazke na danej stronie, czytasz cos jakby ciekawostke, cos jakby cytat, cos jakby wazna informacje i odpowiadasz na 3 pytania odnosnie ich. Potem nauczyciel zaczyna nam opowiadac, wyswietla tez prezentacje z pojeciami i wydarzeniami, ale wybiegamy daleko poza to. Toczymy dyskusje w klasie, dzielimy sie naszymi opiniami, doswiadczeniami. Czesto Pan pokazuje nam krotkie filmy Discovery Channel, przemowy prezydentow, zdjecia protestow, marszow, wydarzen, itp. Mamy tez duzo projektow. Ogolem - przeinteligentny czlowiek.

 

AMERICAN GOVERNMENT:

czlowiek - wariat. Owszem, duzo sie ucze, ale jego pytania mnie d-o-b-i-j-a-j-a. Podobno ma hopla na punkcie zagranicznych studentow (:D) i zawsze podchodzi do mnie i Chirapictchara z Tajlandii i zadaje nam jakies pytania. Jego wyobrazenie o Polsce i Tajlandii to... zreszta sami przeczytajcie: spytal mnie, czy w Polsce ucinamy ludziom rece za przestepstwa, spytal Tajlandke czy jest nielegalnym imigrantem, spytal czy mamy w Polsce Konstytucje. BOZE, NIE JESTEM Z BUSZU !!!! Lekcje zaczynamy z wiadomosciami na youtube, dyskusja, projekty, prezentacje. Przy okazji omawiania poprawki do konstytucji pod tytulem 'wolnosc slowa' pokazal nam amatorski filmik jakiegos chlopaka na youtube wyrazajacego swoja opinie odnoscie wolnosci slowa, a piosenek raperskich, w ktorych piszesz przeklenstwa, namawiasz do agresji, gwaltow i przemocy lub nienawisci do policji. Czyli nie uczysz sie na pamiec, uczysz sie = rozumiesz.

 

I poza tym nauczyciele sa jak twoi znajomi. Pytaja cie, co tam u ciebie, jak weekend. Moja kolezanke Laure, spytal smsowo, jak sie czuje jej chlopak, ktory jest w szpitalu. A pan od AG(patrz wyzej) pokazal nam raz filmik z jego rocznym synkiem w roli glownej :) I bojke kotow hahah.

 

Zanudzilam. Przezyliscie ?
 

 

5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
17
2012

Już w Polsce

Monika Kucharczyk 0:06

 We wtorek, a właściwie w środę, przyleciałam do Polski. Po czym poznac, ze jestes na lotnisku w niemczech ? Po tym, ze jak sie usmiechasz to ludzi, to sie na ciebie czytaj dalej...
Komentarze (4)
Cze
12
2012

Przedostatnia notka

Monika Kucharczyk 6:06

Ostatnie 2 tygodnie były SUPER busy. W poniedziałek zaczęłam zajmować się scrapbookiem (pokażę wam zdjęcia w następnej notce), który wyszedł bez porównania lepiej czytaj dalej...
Komentarze (2)
Cze
06
2012

Graduation

Monika Kucharczyk 6:06

3 czerwca Seniorzy mieli uroczyste zakończenie.. tego roku szkolnego i całej edukacji w High School. By "graduate", czyli ukończyć szkołę średnią, uczniowie czytaj dalej...
Komentarze (3)

Napisz komentarz

Komentarzy: 8

Zgłoś do moderacji
~Filemonka napisał: 2011-10-10 10:22:54
Nie no pytanie o to czy Polska na konstytucje mnie rozbroiło... Na prawdę tego nie wiedzą???

Zgłoś do moderacji
~Milujka napisał: 2011-10-10 10:22:17
Ja poproszę o fotkę szafki na książki :) a w ogóle to świetnie się czyta Twoje wpisy - czekam na więcej!!! Pozdrowienia z Polski

Zgłoś do moderacji
~Monika napisał: 2011-10-09 20:17:44
@Aleksa - zaden problem. jakies specjalne zyczenia odnosnie tego, co jest w szkole ?

Zgłoś do moderacji
~Aleksa napisał: 2011-10-09 17:27:46
To zrób zdjęcia w szkole i dodaj! Proszę, jestem bardzo ciekawa! :))

Zgłoś do moderacji
~Magda napisał: 2011-10-09 12:52:20
W ogóle nie zanudzasz!!! To bardzo ciekawe jak wygląda amerykańska szkoła i ogółem sposób w jaki to opisujesz ;)

Zgłoś do moderacji
~Goś napisał: 2011-10-09 12:21:51
Strasznie Ci zazdroszczę....
12
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito