Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Sylwii 2010-2011 | więcej

High School

Tag:usa,rok szkolny w usa

Sylwia Bartula 08-09-2010

Hm... nie było tak źle :P rano Tricia zapytała mnie czy chce jechać autobusem czy żeby ona mnie podwiozła :)
Powiedziałam, że obojętnie więc mnie podwiozła. W mojej szkole jest chyba z 2000 uczniów... na szczęście byłam juz tu wcześniej
i wiedziałam gdzie mam iść. Najpierw poszłam do Main Office bo musiałam donieść kilka dokumentów później do klasy nr 203
gdzie dowiedziałam się od Freshman'ów że mam teraz Homeroom, a nie po lekcjach jak mówił mój plan lekcji. Homeroom trwa ok. 15 min
później idzie się na lekcje. Mój Pan od US History jest śmieszny  jak ktoś nie znał odpowiedzi na jakieś pytania to podpowiadał
w śmieszny sposób  Na Foods & Nutrition było lekkie zamieszanie bo nie było nauczycielki która będzie prowadzić tą lekcje.
Pani która ją zastępowała nie wiedziała co ma robić... później miałam Family Life z tą samą panią więc nic nie robiliśmy bo też nic nie wiedziała.
Na Angielskim każdy miał połowe zdania albo początek albo zakończenie mieliśmy chodzić po klasie i szukać kogoś kto by pasował do naszego.
Jak komuś się udało to dostawał m&m's y  :P Po 20 min wyszliśmy na 30 min lunch, skończyłam wcześniej i chciałam pocwiczyć z moją szafką...nie wyszło.
Geometria w sumie też nic nie robiliśmy bo na poczatku było spotkanie dla Sophmore i wróciliśmy na 15 min. Biologia była najbardziej męcząca...
Od 13:50 do 14:46... wszystkie lekcje tyle trwają ale przez dziwną nauczycielke i fakt, że jest to ostatnia godzina
poprostu mi się dłuży. Nie mam tradycyjnych dzwonków jak w Polsce, głośny dzwięk a po nim dyrektor mówi czy mamy wyjść ze szkoły
czy mamy wyjść z klasy itd... Przerwy między lekcjami trwają nie więcej niż 6 min.
Więc po Biologii udałam się przed szkołe... wiedziałam, że mam iść na prawo :P weszłam do jednego i zapytałam o daną ulice
kierowca odpowiedział mi że nie wie który to będzie ale pokazał mi gdzie stoi nauczyciel z listą. Dowiedziałam się do którego mam wsiąść
i poprosiłam Panią która kierowała żeby powiedziała mi kiedy będzie moja ulica bo jestem nowa :P Odpowiedziała, że ostatnia...
Szkoła kończy się o 2:43 a ja jestem w domu o 4 pm :]... cóż.
Podsumowując:
Wszyscy się uśmiechali, wszyscy byli gotowi pomóc, było miło.

Dobranoc! ♥

5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
13
2011

Ostatni tydzien w USA

Sylwia Bartula 12:08

W piatek rano wstalam jak zwykle, 6:00. Po zjedzeniu sniadania sprawdzilam czy wszystko spakowalam i wynioslam bagaze do gory. Moja host mama wyjechala dzien wczesniej, wiec sie czytaj dalej...
Komentarze (13)
Cze
07
2011

Ostatni tydzień szkoły

Sylwia Bartula 12:08

Ostatni tydzien w amerykanskiej szkole niczym nie rozni sie od innych. Normalne lekcje i nauka. Dzisiaj oficjalnie zakonczylismy szkole. Jutro i w czwartek przychodzimy tylko czytaj dalej...
Komentarze (4)
Maj
07
2011

Essey

Sylwia Bartula 12:08

Wypracowania w Amerykańskich szkołach bardzo różnią się od tych w Polsce. Po pierwsze nazywają się Essey'e. Zaraz po Spring Break zaczynaliśmy nowy trymestr, na czytaj dalej...
Komentarze (7)

Napisz komentarz

Komentarzy:
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito