Blog Sylwii 2010-2011 | więcej
ValeyScare!!!, wywiadówka. Cz.2
Sylwia Bartula 18-10-2010
W piątek wszyscy robiliśmy zadania :P każdy coś miał, a wieczorem oglądaliśmy filmy :)
W Sobote;wczoraj.... odwiedziliśmy wesołe miasteczko ale nie mylcie pojecia Amerykańskie wesołe miasteczo z Polskim ;)
To wogóle nie ma o czym rozmawiać :P Ja osobiście kocham amerykańskie rollercoastery nie byłam na czymś takim pierwszy raz
więc tego się nie bałam... problem w tym że byliśmy tam w okresie Haloween...
Z domu wyjechaliśmy ok. 6 p.m na miejscu byliśmy po 7 więc już ciemno. Przed bramkami zauważyłam Rodriga-studenta mojej koordynatorki.
Okazało się że mieli wycieczke ze szkoły, jest to normalne, że szkoły robią FAJNE wycieczki tu :)
Przeszliśmy przez bramki, zobaczyłam moje ukochane kolejki i w tym momencie przed moja twarzą pojawił się klaun z urwaną ręką,
jednym całym białym okiem, cały we krwii... odskoczyłam a ten za mną ;o nikt mi nie powiedział, że tu takie coś będzie!!
Wkońcu dał sobie spokój... żeby dostać się do atrakcji musieliśmy przejść przez ''cmentarz".... chyba z 15 ludzi zachowujących
się jakby ich z psychiatryka dopiero co wypuścili... gonili nas, krzyczeli... ja byłam przerażona XD
W całym parku byli aktorzy... gdzie byś nie poszedł oni są wszędzie!!