Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Eweliny 2013-2014 | więcej

Busy busy days!

Ewelina Mazurek 13-08-2013

Ok, nie mam najmniejszego pojęcia od czego zacząć. Może od tego, że od soboty jestem już na miejscu, cała i zdrowa. Razem z moim Ninją leżymy w łóżku w chwili pisania tego postu, ponieważ jest tutaj właśnie 23:40. Tak tak, ciągle mam JetLag, ale już nie jest tak źle.

Hmm może zacznę od podróży. Do Warszawy pojechałam już w piątek wieczorem, żeby pies mógł odpocząć na miejscu i żeby spędził jak najmniej czasu w klatce bo jednak 9 h do Chicago i 2 do Denver z nieplanowanym postojem na 4 h to dość długo. Oczywiście popłakałam się żegnając rodziców i siostrę, ale próbowałam powstrzymać łzy (wyszło całkiem nieźle). Leciałam Boeingiem 787 (nie popsuł się na szczęście), a tym samym samolotem leciała jeszcze Patrycja i Zuza. Nie wiem, ale podróż minęła mi bardzo szybko. Miłe rozmowy, jakieś filmy, seriale i dzieci dookoła uczyniły moją podróż ciekawą. Miałam miejsce prawie na samym końcu, ale kochana stewardessa pozwoliła mi przed lądowaniem zmienić miejsce na jedno z pierwszych po tym jak powiedziałam jej jak niewiele czasu mam na odebranie bagażu, przejście sprawdzenie wizy i odebranie psa, a następie nadanie bagażu, ponowne nadanie psa i  dotarcie pod bramkę samolotu lecącego do Denver. Razem z Patrycją sprawnie opuściłyśmy samolot i w kolejkę do sprawdzania wizy. Mnóstwo ludzi stało za nami, ale my byłyśmy jednymi z pierwszych. No i zgodnie stwierdziłyśmy, że Pan siedzący przy moim okienku był mega przystojny, pożartowaliśmy, zadał mi kilka pytań, pouśmiechaliśmy się chociaż unikałam uśmiechów po 9 h podróży bez szczoteczki do zębów. Nie stałam tam 5 min jak już odbierałyśmy bagaże, a mój pies stał w klatce otoczony przez arabskie dzieci, bo właśnie przyleciał samolot z (bóg wie skąd)??? ;) Mieli po 20 bagaży, nie żartuje! Jakieś dzieci stały i liczyły czy to wszystkie, no ale co się dziwić jak ma się 20 żon. Ok, bagaż i pies odebrane, no to lecę dalej, a i przy okazji włączyłam telefon - 16:20. No to super! Mój pies jest spóźniony na samolot. Nie wiedziałam już co robić. Może to dziwne co powiem - ale płacz może wiele zdziałać! Jak się rozpłaczecie przy bramce to na pewno Wam wszyscy dookoła pomogą! I tak też było ;P nawet nie ważyli mojej walizki - szybko ją nadali, podali adres cargo, gdzie musiałam dostarczyć psa. MIAŁAM NAJWSPANIALSZEGO TAKSÓWKARZA NA ŚWIECIE. Kiedy ja sprzątałam klatkę po psie, on go ode mnie wziął i wyprowadził, czekał na mnie aż oddam go do cargo, a kiedy kobiety spytały się o mój wiek i powiedziałam, że mam17,5 i pojawił się problem, że nie powinnam nadawać psa poniżej 18 lat to szybko odpowiedział, że on jest moim wujkiem w takim razie. Było sympatycznie, no ale nie zmienia to faktu, że pies musiał lecieć samolotem 2 h później. Na szczęście przebukowanie biletu dla psa nic nie kosztuje, lecz przebukowanie go dla mnie niestety tak. Ale mój najlepszy taksówkarz oczywiście dowiózł mnie na miejsce o czasie, a mój samolot się opóźnił więc tym lepiej. Z radości zadzwoniłam do mamy jakoś koło 2 w nocy ;) Poznałam świetnych ludzi po drodze!
Ninja strasznie się ucieszył kiedy odebrałam go z lotniska! Mój dzieciak.
Teraz mnóstwo się dzieje. Moja rodzina to profesjonalni handlerzy, więc mamy mnóstwo psów w domu i jest co robić, poza tym dzieci +tysiąc innych załatwień. Ale lubię takie życie. Mam bardzo dobry kontakt z rodziną, tak mi się wydaje ;) Są cudowni, na prawdę. Poznałam już nawet dziadków!
W poniedziałek poszłam na mój pierwszy mecz baseballa. Razem z Clintem(hdad), Landonem (hbrother) and G( my hmom mom :) . G znała jakieś ogromnego fana  tej drużyny przez co byłam mega blisko boiska i guess what? Mam piłkę!!! Później Dinger (maskotka drużyny mi ją nawet podpisał! ). A no i był purple day więc dostałam koszulkę Colorado Rockies! ;)
Okolica jest CUDOWNA! Góry Skaliste, ogromne domy, wielkie samochody, wszystko na miejscu.
Pierwszego dnia wstałam o 5:30 i chciałam obejrzeć wschód słońca, ale go jeszcze nie było! ;P
Od czwartku do niedzieli mamy wystawy w Greeley. To delikatnie powiedziane, że będziemy lekko zajęci, bo mamy mnóstwo psów i pracy, ale ja to kocham!
Dzisiaj byłam wybrać przedmioty! Szkoła jest G-I-G-A-N-T-Y-C-Z-N-A! A no i w pierwszym semestrze nie mam żadnego sportu, jednak chcę pójść do trenerki  cheerleaderek i z nią porozmawiać, może udałoby mi się jakoś dostać, zobaczymy ;)
Na razie mam:
- English 11th grade (zobaczymy czy nie zmienię)
-US. History
- A.P. Biology
-C.P Chemistry
-Psychology(1 semestr) i Aerobic (3 semestr)
- Spanish II (zobaczymy jaki mają poziom, też jest możliwe że będzie zmiana ;) )
Ok, uciekam spać i postaram się być na bieżąco, ale nie jest łatwe niestety.
Buziaki!

 

 Ostatni dzień w domu i przedostatni w Polsce spędziłam nad pobliskim jeziorem.
 
  5:30 - lekki JetLag! ;P
 
Podpisana piłka i koszulka <3 <3
 
Widok z rana na Góry Skaliste! *-*
 
Ninja śpi kiedy ja pisze bloga! ;)

 

Blog - Rok Szkolny w USA - Why Not USA Blog - Rok Szkolny w USA -...
5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Maj
12
2014

Najbardziej szalony prom w zyciu !

Ewelina Mazurek 15:05

  Najbardziej szalony prom w zyciu, Wielkanocna wyprawa do Idaho przez Montane, Utah i Wyoming oraz koniec roku za dwa dni!   Hej!         czytaj dalej...
Komentarze (1)
Maj
12
2014

1.5 miesiaca przerwy, czyli moj rekord!

Ewelina Mazurek 15:05

Witam wszystkich i przepraszam od razu! Nie pisalam od ponad miesiaca, poniewaz moj laptop sie popsul (tak, owszem, sam sie popsul). Dzisiaj moja host rodzinka jest na czytaj dalej...
Komentarze (1)
Lut
03
2014

NAJLEPSZA DECYZJA W ŻYCIU WYMIEŃCA - TEATR

Ewelina Mazurek 9:02

Hej! Nie pisałam od ponad miesiąca,a to dlatego, że przygotowania do musicalu XANADU były niezwykle intensywne. Ten post poświecę w całości na opisanie jak to tutaj czytaj dalej...
Komentarze (6)

Napisz komentarz

Komentarzy: 2

Zgłoś do moderacji
~Izka napisał: 2014-01-03 10:56:50
Biedny piesek musiała dać mu w kość tak długa podróż, jestem ciekawa Twoich relacji i zazdroszczę Ci ogromnie tego wyjazdu:) pozdrawiam Iza

Zgłoś do moderacji
~Anka napisał: 2013-11-25 11:51:10
Wow, naprawdę dużo się działo. Podziwiam, że wszystko poszło "z górki" mimo małych problemów. No i teraz macie czas na mały odpoczynek:) Pozbdrawiam
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito