Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Eweliny 2013-2014 | więcej

Small change of... EVERYTHING?!

Ewelina Mazurek 26-07-2013

Hej hej,
długo nie pisałam, bo mnóstwo się działo! Zaraz wychodzę do pracy ale postaram się wszystko streścić.

Po pierwsze, mała zmiana miejsca zamieszkania. Jeszcze się nie wprowadziłam do Greeley, a już przeprowadzam się do Brighton, CO. (40 min. drogi od wcześniejszego miejsca). Od razu odpowiadam na pytanie, że nic się nie stało. Moje miejsce w tamtej rodzinie dostanie jakąś inna osoba oczekująca na placement, a mnie będzie hościć rodzina handlerów, czyli osób wystawiających psy. Będę z nimi mieszkać, jeździć na wystawy, czyli baaardzo dużo podróżować. Dom idealny dla mnie, a host rodzina jest na prawdę wspaniała. Mam z nimi kontakt cały czas. Będę miała dwójkę małego rodzeństwa,chłopca i dziewczynę (3 latka i niecały roczek), ale zupełnie mi to nie przeszkadza szczerze mówiąc. To młode małżeństwo, dlatego malutkie dzieci jakoś nie specjalnie mnie dziwią. :)

Po drugie, zmiana rodziny to zmiana szkoły. Moja nowa szkoła to Mountain Range High School, wielka, otwarta w 2006 roku, była nawet raz odwiedzona przez Baraca Obamę. Mają świetną drużynę cheerleaderek. Sama szkoła wygląda jak z filmu. Z niedźwiedzicy grizlly przeobraziłam się w Mustanga (całkiem nieźle), bo to właśnie Mustang jest maskotką szkoły  w Westminster. Ostatnio podpisałam dokument, który dostałam ze szkoły dzięki czemu wiem, że obowiązkowo będę seniorem, jednak na pewno nie otrzymam dyplomu ukończenia szkoły. Tyle, że ta nowa szkoła jak najbardziej pozwala mi na udział w promie, graduation i dostanę certyfikat uczestnictwa, a żadnej z tych rzeczy nie otrzymałabym od szkoły w Greeley.

Po trzecie, zabieram ze sobą mojego psa. Jestem w trakcie kończenia wypełniania jego dokumentacji. Czekam właśnie na dostarczenie transportera, w którym będzie on leciał samolotem ( dwa wcześniejsze zostały rozwalone przez kuriera podczas transportu, nie no spoko, do 3 razy sztuka).

Po czwartek, czekam już tylko na odbiór wizy. Sam czas jaki spędziłam w ambasadzie nie przekroczył 40 min. Tylko czekanie pod ambasadą zajęło jakieś 20 min. i zdarli ze mnie 10 zł za przechowanie torebki, no bo sorry, jak ktoś przyjeżdża sam pociągiem to chyba gdzieś musi mieć dokumenty, kasę i inne rzeczy co nie?!

Hmm jestem na etapie wybierania prezentów dla hostów i opiekunek, które są najcudowniejsze na świecie. Wszystko załatwiły w kilka dni ze zmianą miejsca! Mam na razie książeczki dla dzieci z legendami polskim po angielsku i już sporo czekolad Wedla.

Hmm to chyba tyle. Na razie nie zamieszczam zdjęć rodziny, bo najpierw się ich zapytam o zgodę. ;)
Kilka zdjęć szkoły znalezione w google grafika :)

 

Blog Eweliny - Rok Szkolny w USA - Why Not USA Blog Eweliny - Rok Szkolny w...
5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Maj
12
2014

Najbardziej szalony prom w zyciu !

Ewelina Mazurek 15:05

  Najbardziej szalony prom w zyciu, Wielkanocna wyprawa do Idaho przez Montane, Utah i Wyoming oraz koniec roku za dwa dni!   Hej!         czytaj dalej...
Komentarze (1)
Maj
12
2014

1.5 miesiaca przerwy, czyli moj rekord!

Ewelina Mazurek 15:05

Witam wszystkich i przepraszam od razu! Nie pisalam od ponad miesiaca, poniewaz moj laptop sie popsul (tak, owszem, sam sie popsul). Dzisiaj moja host rodzinka jest na czytaj dalej...
Komentarze (1)
Lut
03
2014

NAJLEPSZA DECYZJA W ŻYCIU WYMIEŃCA - TEATR

Ewelina Mazurek 9:02

Hej! Nie pisałam od ponad miesiąca,a to dlatego, że przygotowania do musicalu XANADU były niezwykle intensywne. Ten post poświecę w całości na opisanie jak to tutaj czytaj dalej...
Komentarze (6)

Napisz komentarz

Komentarzy: 1

Zgłoś do moderacji
~Anka napisał: 2014-01-03 10:44:36
Trzymam kciuki, żeby piesek w końcu dotarł do Ciebie i powodzenia w nowym otoczeniu:) z niecierpliwością czekam na relacje z nowych miejsc:)
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito