Blog Eweliny 2013-2014 | więcej
Czarna wdowa?!
Ewelina Mazurek 02-10-2013
Pewnie się zastanawiacie po jaką chorobę pokazuje Wam tego pająka?! Otóż, wczoraj miałam taką towarzyszkę w .... MOIM ŁÓŻKU!!! Tak, to pająk, podobnych rozmiarów jak na zdjęciu, i uprzedzę pytanie. Tak, jest jadowity. Podczas sprzątania zauważyłam, że coś się rusza i niechcący go dotknęłam. Wydawało mi się, że mnie ugryzł, ale jest ok, chociaż niedawno zaczął mnie boleć ten palec. W każdym bądź razie ja nie specjalnie się boję pająków, chciałam go wziąć na ręce i pokazać host rodzicom, ale coś mnie tknęło i postanowiłam wepchnąć go do pustej butelki po wodzie i takiego go zaniosłam na górę. Jak im pokazałam to oni od razu, żebym sprawdziła czy ma czerwony odwłok i jeżeli tak, to jest to czarna wdowa i jak mnie ugryzła to będziemy mieli problem. Oczywiście spanikowałam i nie byłam już niczego pewna. Czy mnie ugryzł czy nie. Jednak nie widzieliśmy śladów po ukąszeniu ( NA SZCZĘŚCIE!). No jeszcze mi tylko węża pod łóżkiem brakuje! :)
Poza tym, dzisiaj pisałam mój egzamin z chemii i poszedł mi dużo lepiej niż wcześniejszy! Chyba już nie oblewam tego przedmiotu.
Jutro wyjątkowo mamy mecz footballu. Zawsze jest w piątki, ale ktoś inny ma grać w piątek na naszym boisku, więc musieli przesunąć nasz mecz.
Tydzień temu w czwartek znajomi zapytali się mnie, czy chcę jechać z nimi na lunch. Nie wiedziałam, gdzie jedziemy, ale co tam! Byłam dość zaskoczona gdy zatrzymaliśmy się pod domem jednej z dziewczyn i wszyscy zaczęli wysiadać. Tak więc tego dnia poznałam nowy zwyczaj. Tutaj część ludzi rzadko jeździ jeść do restauracji, bo wyjeść komuś pół domu jest po prostu TANIEJ. Tak więc wymieniają się i jeżdżą do tego, kto ma w danym dniu najwięcej jedzenia w domu. Pootwieraliśmy wszystkie szafki i w ruch poszły talerze. Jedliśmy ciastka, batoniki, spaghetti, nutelle, chleb, banany, jabłka maczane w karmelu, pianki i nie wiem co jeszcze!
Widziałam sporo pytań! Baardzo za nie dziękuję i na pewno odpowiem na nie w następnym filmiku!
A teraz trochę zdjęć!
Buziaki!
Ewelina
P.S. Tak na koniec, na poprawę humoru. Kolega nie wiedział co znaczy 'STH'. I nie, nie znaczy to 'shit' a 'something'. :)