30 września Donna postanowiła zabrać mnie na “Pennsylvania Renaissance Faire”. Jest to wydarzenie na wzór renesansowego festiwalu, gdzie ludzie przebierają się w stroje z epoki i można zobaczyć różne przedstawienia. Na miejsce pojechałyśmy wcześnie rano, żeby mieć jak najwięcej czasu na przygotowania.

Na miejscu spotkałyśmy bardzo dużo ludzi przebranych za rycerzy, księżniczki i wiele innych postaci. Pierwsze poszłyśmy na przedstawienie bajek braci Grimm. Potem postanowiłyśmy oglądnąć grę w szachy rozgrywaną na wielkiej planszy, gdzie pionkami byli ludzie! Każde “zbicie” było przedstawione jako walka dwóch postaci. Oglądając rozgrywkę w szachy postanowiłam zjeść nogę z indyka! Była bardzo dobra, chociaż wcale nie było łatwo się za nią zabrać :).

Na sam koniec wydarzenia przewidzian wielkie przedstawienie. Zły król z innego królestwa chciał odebrać żonę dobremu królowi! Rycerze, jeżdżąc na koniach, walczyli na kopie. Po wygranej dobrego króla, wszyscy poddani złego króla zaatakowali innych poddanych i zaczęła się wielka bitwa! Na szczęście wszystko skończyło się dobrze i razem z Donną mogłam spokojnie wrócić do domu.