Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Work and Travel | więcej

Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not Usa, Work and travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...
Why not USA, Work and Travel, 2011 Why not USA, Work and Travel,...

Work and Travel - Taras- Hershey 2011

15-05-2012

Hershey 2011
Witam!
Nazywam się Taras Kotsyuban, w chwili obecnej jestem studentem Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie na kierunku turystyka. Chciałbym opowiedzieć o swoich ostatnich wakacjach w Stanach Zjednoczonych. Jest to wielka szansa wyjechać do Stanów Zjednoczonych przez program Work and Travel. Podczas niego można zdobyć jedne z najcenniejszych doświadczeń w życiu, poznać nowych przyjaciół, ludzi różnych narodowości, poznać ich tradycje, poprawić język angielski, poznać piękne zabytki i miasta w całych Stanach Zjednoczonych, po prostu odkryć nową część świata. W Rzeszowie pomogła mi w tym duża firma "Why Not USA".
Ostatnie swoje wakacje spędziłem w Stanach Zjednoczonych, w niezbyt dużym, ale wspaniałym miasteczku Hershey, które szczyci się swoją fabryką czekolady “Hershey Chocolate”. To był mój czwarty pobyt w Stanach Zjednoczonych. Przyleciałem do Nowego Jorku z moimi przyjaciółmi, było bardzo późno i nie mieliśmy czasu aby pójść na spacer po miaście i oprócz tego byliśmy bardzo zmęczeni, od razu autobusem pojechaliśmy do Harrisburga. Rano znaleźliśmy główne biuro CCI, gdzie mieliśmy spotkanie organizacyjne. Udzielono nam tam wszystkich potrzebnych informacji, to jest: powiedziano nam tam jak dojechać do Hershey, kiedy zaczynamy prace, dostaliśmy też jeszcze kluczyki od naszego mieszkania. I pełni tych informacji udalsmy się do Hershey.
Pierwszy dzień był spokojny, cały dzień odpoczywaliśmy po długiej podróży. Na drugi dzień pojechaliśmy na spotkanie dotyczące naszej pracy, następnego dnia już zacząłem swoją pracę. Pracowałem w Hershey Lodge w wydziale Housekeeping. W pierwszym dniu pracy przedstawiłem się pracownikom i swojemu kierownictwu. Jest to praca obejmująca wiele różnorodnych zadań. Jeśli goście potrzebują czegoś to dzwonili do nas i my przynosiliśmy im to, po czym mogliśmy liczyć na dobry napiwek. Poznałem tam dużo wspaniałych ludzi podczas minionego lata i dobrze pracowało się nam razem.
Przez całe lato mieliśmy dostęp do basenu i kortu tenisowego na Briacrest Gardens, gdzie moglibyśmy zrelaksować się i odpocząć po pracy, zagrać w tenisa i siatkówkę. Za każdym razem, kiedy mieliśmy dzień wolny, staraliśmy się razem wybrać na wycieczkę nie zbyt daleko, na przykład Atlantic City, New Jersey, Ocean City.
Również w końcu lata odwiedziłem wiele pięknych miejsc w Nowym Jorku, Bostonie, Waszyngtonie, Los Angeles, Las Vegas.
W Hershey Lodge otrzymałem cenne życiowe doświadczenia , znalazłem nowych przyjaciół. W całości jestem zadowolony z wyjazdu, udało się „odrobić” program i jeszcze popodrużować po Stanach. Jestem wdzięczny "Why Not USA", że pomógł nam i dał nam szansę spędzić piękne wakacje w Ameryce.

4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito