Wcześniej pisałam Wam o mojej Host Family. Dzisiaj pokaże Wam jej zdjęcia.

Cały czas mamy kontakt mailowy, oprocz tego prawie codziennie na facebooku pisze z Emma-host siostra. Mamy podobne zainteresowania i dobrze się dogadujemy, więc myśle, że spędzimy razem udany rok. Rodzina mowi, ze nie moze sie juz doczekac mojego przyjazdu, podobno koncza urzadzac mi pokoj i przygotowuja ostatnie rzeczy dla mnie. Bardzo sie ciesze, ze nie musze przywozic takich rzeczy jak recznik, suszarka,szampon itd. Rodzina mi juz to zapewnila na poczatek, za co jestem im bardzo wdzięczna, poniewaz zawsze to kolejne kilogramy do bagazu. I tak raczej nie uda mi sie spakowac do jednaj-23kg walizki, ale jeszcze sprobuje. Może jutro uda mi sie spakować "na próbe". Zobaczymy ; )

Został mi dokladnie tydzień do wyjazdu. Idę dzisiaj kupić prezenty dla mojej Amerykańskiej rodziny.