Blog Damiana 2010-2011 | więcej
Fun !
Damian Frontczak 07-01-2011
25/12 Kolejny dlugi i fajny dzien!!
Jak to w USA rano wstalismy i zaczelismy otwierac prezenty. Tutaj daje sie bardzo duzo prezentow. Znacznie wiecej niz w Polsce. Nie sa one koniecznie bardzo wartosciwe ale wole ta tradycje niz ta polska. Bardzo duzo czasu nam zajelo otworzenie tych wszystkich prezentow. jak zaczelismy o 8 to skonczylismy chyba po 10 :D Dostalem bardzo duzo roznych rzeczy. Z godziny na godzine tego dnia było tylko lepiej. Jak juz sie uporalismy ze wszystkim to zaczelismy sprzatac i przygotowywac dom na przyjscie gosci. Ok. godziny 1 pm wszyscy zaczeli przyjezdzac. Nie bylo tak duzo osob jak na Thanksgiving, ale i tak było super. Jedzenie jak to jedzenie. Nic specialnego, tzn. w sensie takim jak w Polsce, ze sie je tak duzo. Oni tu tylko jeden talezyk jedza a potem deser i tyle.. :D I mysleli ze to duzo :D No nic :D Juz tak nie mysla ;) Po jedzeniu zaczelismy sie rozchodzic po domu, ludzie gadali, smiali sie. Potem jak oni powiedzieli według tradycji wyszlismy na dwor i zaczelismy skakac i mama nam robila zdjecia. Jak chcecie zobaczyc te zdjecia i inne dodajce mnie na facebooku :) Tam jest ich bardzo duzo :) Po skakaniu jak to zawsze zaczelismy grac w gry. Najpierw to chyba zaczelismy grac na kubkach plastikowych. Taki fajny rytm. Podobalo mi sie to!! Potem ciocia miala taka gre ze do szklanki wsypuje sie make a potem formuje taka babeczke i kladzie monete na srodku xD a potem trzeba odkroic kawalek po kawalku no i jak ci sie przewroci moneta to przegrales. No i kto przegral xD Ja! Bo mnie rozpraszali i wogole :D Ale bylo smiesznie. Potem gralismy w up up jingles czy jakos tak :D Czyli sa dwie grupy . Jedna z nich ma monete i rece pod stolem i sie podaje monete. Potem ktos z przeciwnej druzyny mowi up up jingles czy cos takiego i oni klada rece na stole zacisniete w piesci. nastepnie uderzaja nimi 3 razy i za 3 razem otwieraja rece uderzajac w stol. Musza to tak zrobic zeby nie bylo slychac kto ma monete xD - ubaw przy tym niezly. Przeciwna druzyna musi zgadywac gdze monety NIE ma. Jak trafia na monete to zmiana :D Potem gralismy w 'saikajotryst' xD nie mam pojecia jak sie to pisze i oni tez nie wiedzieli za bardzo. czyli tez sa 2 drupy. Ni emusza byc rowne. I jedna z nich ma jakis wspolny problem a ta druga musi zgadnac jaki zadajac pytania. Tez jest supper :D Pytania byly takie ze sikalem ze śmiechu. A potem jeszcze gralismy w gry planszowe i Bingo :D Bingo tez super :D Brat mojej mamy byl prowadzacym :D Tak smiesznie garal ze masakra.
W trakcie dnia dowiedzialem sie o tym ze mozemy jutro pojechac do Oklahomy na mecz NBA. Jedziemy jak wroce to napisze o tym!!!! :D
Bedzie super ! :)
Ok lece
See you guys! :)