Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Damiana 2010-2011 | więcej

Boże Narodzenie !

Damian Frontczak 07-01-2011

24/12 No to mysle ze jak zawsze postaram sie w jakims porzadku to opisac.

Rano sobie wstalem. No i mowie dobra ide sobie pograc na pianinie - bo sie ucze xD No dobry to nie jestem ale cos tam umiem juz zagrac. xD Lol moze ze 4 piosenki. No ale ucze sie dopiero 2 tydzien. Jeszcze nie codziennie. Dobra juz sie nie bronie. :D No to sobie pogralem. Potem zblizal sie czas rozmowy z rodzina. Umowilismy sie ze sie polaczymy na ksype jak beda u mojej babci na wigilji. U nas byla to 11.30. No i mowie pieknie nie mam jeszcze paczki. Mielismy sie podzielisc oplatkiem i wogole. No a ja jeszcze potrzebowalem prezenty dla mojej rodziny bo nastepnego dnia - w USA otwiera sie prezenty 25 rano, otwieralismy prezenty. No mowie nic, poprostu porozmawiamy. Gadalismy jakies 15 minut a tu ktos puka do drzwi. Emily wchodzac na gore krzyczy Damian patrz to paczka z Polski. Ja mowie ze to nie mozliwe. A tu ooo paczka z Polski. Tak wogole to doszla po jakichs 23 dniach... A miala byc po tygodniu. No ale sie zdarzylo. Akurat jak rozmawialisy to ja dostarczyli. Fajnie wyszlo! No i otwieralem to na ich oczach.

Mama wyslala mi duzo rzeczy. Miedzy innymi oplatek. W zasadzie to duzo tego oplatka. Wyslala go bo opowiedzialem mojej host rodzinie o tej tradycji i oni powiedzieli ze tez chcieliby sprobowac. JA sie w zasadzie ucieszylem bo bardzo to lubie.

 

Po rozmowie zajalem sie czyms tam innym.

 

Wieczorem tzn o 6.20 pm mielismy msze u nich w kosciele. Musielismy tam pojechac. BYlo nawet nie zle. To i tak nie to samo co polska pasterka no ale i tak mi sie podoba ich kosciol. Bylo sporo ludzi. Spiewali i fajnie bo mowil pastor z naszego kosciola, a ja go bardzo lubie bo on zawsze jakies smieszne historje mowi i ludzie sie smieja, a no i strasznie sie ekscytuje gdy mowi. :D

 

Jak sie masz skonczyla pojechalismy kupic goraca czekolade i pojedzic naokolo miasta i popatrzec na lampki. Oni slyszeli o takim domu ktory byl niesamowicie przygotowany pojechalismy tam i okazalo sie ze.. bylo radio na ktorym leciala swiateczna muzyka i do tej muzyki graly te lampki. Niesamowicie to wygladalo !!!! Jeden pokaz trwal 20 min chyba. Podobno ten koles wydaj tylko na sprzet bez lampek ( a bylo ich bardzo duzo bo byly wszedzie.. nie tylko na domu ) ponad 19 tys. dolcow.. Troche kasy to jest. Po tym jeszcze pojechalismy gdzes indziej i tez bylo fajnie bo byly ulice gdze wszystkie domy byly ubrane i bardzo ladnie to wygladalo bo byly takie same kolory.

 

Potem wrocilismy do domu. Ja powiedzialem wczesniej mamie ze chcialem jechac do kosciola katolickego na pasterke. Ona powiedziala ze moze mnie zabrac.

 

Po powrocie oni chcieli podzielic sie oplatkiem. Ja przynioslem oplatek na talerzu no i on sie pytali jak to sie robi. Mi to tak dziwnie bylo to tlumaczyc bo wiadomo dla nas to chyba takie oczywiste. No ale wytlumaczylem a potem juz sie zaczelo. Fajnie wyszlo. Powiedzieli ze im sie podobalo. Mi tez. Myslalem ze byloby inaczej ale wyszlo fajnie. Mama powiedziala ze chcialaby to zrobic gdy jej rodzina przyjedzie jutro. Mi sie ten pomysl podobal. I powiedzialem ze tak zrobimy.

 

No i zostalo mi czekanie do polnocy. ok 11.15 pm wyjechalismy zeby zabrac Jana bo tez chcial pojechac z nami. Kosciol jest w Newton.
Wyglada jak katolicki. Ale cala msza byla troszke inna nie duzo roznic ale dla mnie to byla jak zwykla niedzielna masz. Polskie pasterki to ogromne wydarzenie. Tu jakos ludzie sie nie przejmowali no i nawet duzo ich nie bylo. A jeszcze co dziwne tzn nie dziwne ale inne niz w Polsce, w kosciele bylo dosc cieplo i ludzie na krotki rekawek byli :)

Jakie roznice zauwazylem to takie ze dluzej sie kleczy przed rozdaniem komunii. 4 osoby pily wino a reszta nie. Oni poszli do miejsca przy tabernakulum - o jej nie mam pojecia jak to napisac. Chyba tak tego sie nie pisze. Whatever. No i tam pili to wino. Jeszcze jakies tam byly ale nie chyba jakies razace. AAA no i hmmmm ministrantem byla dziewczyna. Ja w Polsce tego nie widzialem.

 

Mysle ze to wszystko.

Jutro napisze o tym jak bylo z rodzinka.

 

See you guys!

:)

0
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
13
2011

Hawaii cz. 2

Damian Frontczak 0:07

Day VI Tego dnia pojechalismy na plantacje kawy! O jaaaaaaaa Kocham kawe a ta ktora tam pilem to az zal bylo pic. Najlepsza na swiecie! W zyciu nie bede pil juz tak dobrej! czytaj dalej...
Komentarze (1)
Cze
13
2011

Hawaiii

Damian Frontczak 0:07

Nawet nie wiem jak to opisac jak fajnie bylo :D postaram sie wszystko napsac ale i tak w skrocie bo za duzo by tego bylo :D Day I wyladowalismy i babcia dostala naszyjnik czytaj dalej...
Komentarze (3)
Cze
03
2011

Jutro Hawaje!! :)

Damian Frontczak 0:07

Hej! No to jutro lece na Hawaje a dzis sie pakuje :D Nie wiem jeszcze co zabrac i jestem w proszku :D wogole to sie dowiedzialem ze tzeba placic za bagaz. Dziwne no ale co. Jak czytaj dalej...
Komentarze (0)

Napisz komentarz

Komentarzy: 1

Zgłoś do moderacji
~Natt napisał: 2011-06-23 22:32:59
w Polsce też są dziewczyny ministrantki ;)
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito