Blog Dominiki 2012-2013 | więcej
Dzien jak codzien
Dominika 17-09-2012
Codziennie wstaje o 6:50 i wyjezdzam o 7:45. Moja pierwsza lekcja to taniec, ktora rozpoczyna sie o 8:15. Caly pierwszy miesiac uczylismy sie robic pirtuety i podstawowe kroki taneczne. W drugim miesiacu nauczycielka podzielila cala klase na grupy 6-7 osobowe, kazda grupa ma przygotowac choregografie i najlepsza grupa zatanczy przed cala szkola w drugim semestrze. Niestety w srody, gdy mamy skrocone lekcje to zawsze piszemy test. Nastepnie mam Angielski. 2 tygodnie temu przez caly tydzien ogladalismy 20-30 minut filmu na podstwie sztuki, ktora przedstawiala zycie czarwnic w Europie. Po skonczeniu ogladania musielismy rozwiazac test zawierajacy 23 pytania zamkniete zwiazane z filmem, a nastepnie 20 pytan otwartych. Caly ostatni tydzien czytalismy teksty o Deklaracji Niepodleglosci, Benjaminie Franklinie i innych waznych osobistosciach dla Ameryki. Pod koniec tygodnia pisalismy test, ktory byl banalny, poniewaz dzien wczesniej omawialismy wszystkie pytania i kazdy mogl zanotowac sobie odpowiedzi i na drugi dzien kozystac z tych notatek podczas testu. Po Angielskim mam Collage Algebra, gdzie pierszwe 10 minut jest przeznaczone na quiz zawierajacyzazwyczaj 4 pytania, kolejne 15 minut osoby wyznaczone przez Mr. Epley rozwiazuja te zadania na tablicy, bardzo dokladnie je aznalizujac. Kolejne 15 minut sprawdzamy zadanie domowe. I przez reszte lekcji jest tlumaczony nowy temat. Ta klasa nie jest trudna, przerabiam material, ktory bralam w tamtym roku na matematyce ( w pierszej klasie liceum). Jedynie nauczyciel zadaje wiecej zadan niz w Polsce, codziennie okolo 30-50, z czego przewaznie polowa ma 2-4 podpunkty. Nauczyciel zadanie sprawdza codziennie.
O 12.55 rozpoczyna sie moj lanch B. Podczas lunchu mozna usiasc w ogromnej kafetrii w szkole lub na zewnatrz. Po miesiacu kazda paczka znajomych ma mniej wiecej swoj stolik przy ktorym siedzi. Jak to w Ameryce duzo ludzi je poprostu pizze, hamburgery, frytki, chrupki, ktore mozna kupic w kafeterii. Mozna tam kupic takze salatk i inne zdrowe rzeczy. Codziennie wystawione sa darmowe owoce, jednak nawet pod koniec przerwy kosze z owocami sa pelne.. Lunch trwa 30 minut.
Moja ostatnia lekcja to AP Biotechnologhy, na ktorej ostatnie 2 tygodnie biore rzeczy zwiazane z modyfikowana zywnascia, wczesniej przerabialam genetyke i DNA i ogladalismy film, ktory przedstawial skutki rozwoju genety za 50 lat.
Lekcje koncze o 15:00 i o 15:20 mam zbiorke na rozgrzewke. O 15:40 przyjezdza autobus, ktorym udajemy sie na basen. Od 16:00 do 17:45 plywamy, przez te 2 godziny srednio plywamy 90-110 basenow. Poprosilismy nasza trenerke i zawsze przed plywaniem robimy 10 minutowe cwiczenia na ''szesciopak''. W tym tygodniu wyjatkowo przed plywaniem jeszcze pol godziny biegalismy w ponad 50 stopniowej temperaturze. Po skonczeniu treningu zawsze wszyscy zbieramy sie na okrzyk naszego klubu. Natepnie mamy 5 minut na przebranie sie. Przewaznie wszycy jedynie opasaja sie recznikiem lub ubieraja ciuchy na mokry stroj.
W szkole jestesmy 18:20, skad Kevin mnie odpbiera i jestem w domu o 18:40. Obiad, prysznic i juz jest prawie 20:00. Nastepnie zadania i serial ''How are met your mother'' i koniec dnia.
Czas tu strasznie szybko leci, jestem tutaj juz poltora miesiaca, a czuje sie jakby to byl moj 2 tydzien. Przez ten czas poznalam tutaj duzo wspanialych ludzi.
Jesli macie wiecej pytan mozecie skontaktowac sie ze mna poprzez:
- facebook adres: https://www.facebook.com/dominika.maczka.9
- email adres: [email protected]
Ostatnio dodane blogi
Prom
Dominika 4:06
Napisz komentarz
Opisz jak Ci idzie z językiem czy było cięzko ;)
PS. Fajne te babeczki z JB...:)
1 | 2 |