Blog Dominiki 2012-2013 | więcej
Pierwszy mecz footballowy
Dominika 27-08-2012
24 sierpnia odbyl sie w mojej szkole pierwszy w tym sezonie, a zarazem i w moim zyciu mecz footballowy.
Mecz rozpoczal sie w piatek o 19:00 parada szkolnego zespolu muzycznego wokol boiska, tancem cheerliderek i glosnym wbiegnieciem footballistow.
A to wszystko w jednym czasie, wiec robilo wrazenie.
Bilety na mecz mozna bylo kupic przed wejsciem za $3.
Ja mam wykupiony, tak jak wiekszosc uczniow caloroczny bilet za $25 na wszystkie mecze, nie tylko footballowe (siatkarskie, koszykarskie..).
Na mecz przyszlo duzo uczniow z naszej szkoly, jak i rodzin z malymi dziecmi. Bylo duzo moich nowych znajomych, wiec polowe meczu wszyscy praktycznie przegadalismy.
Zdecydowanie przysmakiem Amerykanow na meczu sa Nachosy, z duza, bardzo duza iloscia sera zoltego.
MECZ FOOTBALLOWY dzieli sie na 4 czesci, z ktorych kazda trwa 12 minut, a miedzy 2, a 3 czescia jest 30 minutowa przerwa.
Gwizdek faulowy jest dosc czesto, bo srednio co 20-30 sekund. Oczywiscie druzyna Skorpion, czyli mojej szkoly wygrala, bylo 47-17.
Publicznosc w Polsce jest nieco glosniejsza niz w Stanach, co odrazu rzucilo mi sie w oczy..
Mecz skonczyl sie okolo 21:00, Sarah (moja kolezanka, ktora ma 17 lat) podwiazla mnie i Brune do domu.
Mozliwosc posiadania prawa jazdy od 16 roku zycia jest naprawde dobra sprawa.