Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Kasi 2010-2011 | więcej

pazdziernik czas zaczac

Tag:usa,rok,rok szkolny w usa

Katarzyna Popiołek 05-10-2010

Bywam ostatnio raczej zajeta, co mnie nawet cieszy bo nie tesknie bardzo za domem i nie nudze sie tak jak to zwyklam robic. Robi sie coraz chlodniej, jednak nie jest najgorzej, jedynie poranki sa straszne :D Przyzwyczailam sie juz do szkoly i jej wszystkich dziwnych zasad, np nie mozna wyjsc na zewnatrz lub nie mozna byc w holu podczas lunchu (tylko w kafeterii lub na sali gim). Rzecza za ktora nie przepadam jest to ze wielu nauczycieli nie lubi gdy uczniowie maja swoje zdanie na jakis temat, bo odbieraja to bardziej za brak szacunku czy cos. Ostatnio na hiszpanskim ktos powiedzial slowo 'chick' co nie jest raczej obrazliwe w stosunku do dziewczyny, ale wrecz przeciwnie, ale nauczycielka powiedziala aby nie uzywac tego slowa bo jest 'seksistowskie' i jeden chlopak zapytal w jaki sposob to slowo jest seksistowskie, na co nauczycielka odpowiedziala ze ona uwaza ze jest, na co on odpowiedzial ze nie jest, a jej odpowiedz na to byla: wyjdz z klasy :D w mojej szkole nauczyciele lubili raczej gdy ludzie mieli swoje zdanie i je wypowiadali oczywiscie w nie obraziwy sposob, tutaj jednak wszyscy mowia mi ze nauczyciele tego nie lubia. Szkola nie sprawia mi duzo trudnosci, i bynajmniej nie dlatego ze wszystko juz mialam, ale dlatego ze nauczyciele sprawdzaja CODZIENNIE prace domowa, z czym nie spotkalam sie w Polsce, wiec po prostu jej nie robilam, a tutaj musze. Robiac wszystko co ci zadaja nie musze uczyc sie przed testem, ewentualnie tylko przypomniec, bo wszystko juz umiem. Mysle ze gdybym w Polsce odrabiala zawsze prace domowa zaoczszedzilabym pozniej wiele czasu haha:P Na angielski przeczytalam juz jedna ksiazke i jestem teraz w polowie drugiej, a myslalam ze czytanie ksiazek bedzie najgorsze, jednak nie jest tak zle jak myslalam :P Nienawidze biologii bo trzeba duzo na nia robic haha, i prawie codziennie dostajemy jakies karty pracy do wypelnienia a pozniej sa oceniane, bleeeee. Dowiedzialam sie juz sporo o egzaminach, w styczniu pewnie wezme SATs, a w lutym ACT. W mojej szkole maja tylko ACT, ktory jest prostszy podobno, ale martwi mnie to ze maja na nim science, a ja na prawde nie lubie biologii chemii i fizyki, no ale poki co bez stresu. Sporo osob jest zorientowanych w sprawach uniwersytetow i w szkole rowniez mozna dostac wszystkie mozliwe informacje.

 

No to tyle na temat szkoly. Ostatni weekend spedzilam u Becky, mamy mojej host mamy Alice, bo Alice pojechala do Detroid na jakas konferencje. Nie nudzilam sie bo u Becky mieszkaja ludzie z ktorymi najczesciej sie spotykam, bo jestem u niej codziennie po szkole do mniej wiecej 9pm lub dluzej, gdyz Alice pracuje do pozna a w domu wynudzilabym sie na smierc. A wiec w  piatek wybralam sie na mecz futbolu, Belding High School gralo z kims tam, oczywiscie przegrali haha. Wszystkie druzyny z Belding sa slabe, niestety. Ale klimat meczu bardzo mi sie podobal, cheerleaderki (tez nie najlepsze), ale byly! Nie za bardzo rozumiem zasady, w ogole to zostalismy tam tylko godzine bo az wstyd, bylo 30:0 dla druzyny przeciwnej hahaha, wiec nikt nie chcial zostac. Poszlismy do domu dziewczyn z Brazylii i Argentyny, gdzie ich host mama miala impreze ze swoimi kolezankami, siedzialy w jacuzzi i w ogole :D ich mama zabawnis, musiala zrobic jakis zarcik a wiec powiedziala, hej powiedz do mojej kolezanki ktora jest w srodku 'hey hoe' , a ze nie znalam tego milego zwrotu zawolalam do jej kolezanki 'hey hoe, dziewczyny cie wolaja' ona zaczela sie smiac, po czym uswiadomili mnie ze znaczy to mniej wiecej 'hey bitch' :D w ogole ich mama jest niezla, ciagle jakies zarciki robi, tanczy i spiewa hey shawty its your birthday! w sobote poszlam na koncert undergroundowych band z okolic, odbyl sie on w miejscowosci Ionia, klimat byl na prawde fajny, ludzie ktorych znam okazali sie byc na prawde najlepsi, kiedy oni zaczeli rapowac wszyscy sie zerwali i zaczeli tanczyc i tak dalej. W ogole znajac pare undergroundowych grup z mojego miasta widac ogromna roznice w tym o czym spiewaja ludzie ode mnie, a o czym amerykanie. Widac ze muzyka pochodzi z zupelnie roznych stref.Impreza byla od 18tu lat, z czym nie ma problemu bo niedawno skonczylam, a zabrala mnie na nia Ashley, ktorej babcia jest Becky. W niedzielez tej okazji ze bylam u Becky musialam isc do kosciola, jest to jakis non-dimensional church, podchodzi pod protestancki czy cos. Bylam bardzo zmeczona po poprzedniej nocy, niemalze zasypialam. Zadzwonila do mnie w trakcie moja mama z Polski i nawet nie wiedzialam o czym mowie bo bylam bardzo zmeczona :P Z gory przepraszam moja mame jesli to czyta! Okej wracajac do kosciola, nie bylo mszy czy czegos, tylko trafilam cale szczescie na jakis open day, i wszyscy przychodzili z rodzinami i jedli, bylo mnostwo rodzajow jedzenia, co mnie cieszy bo bylam bardzo glodna:P a wiec najedzona w cieplym miejscu- prawie zasnelam, jednak wydarzylo sie cos co mnie obudzilo! Becky przedstawila mi super mila pania, ktora chce mnie wziac do siebie! Mieszka ona tylko ze swoim mezem, maja dzieci, ale nie mieszkaja one w domu, mila pani powiedziala ze nie bedziemy mialy duzo do czynienia z jej mezem gdyz takowy pracuje w nocy wiec w dzien spi, a ona jest kucharka! powiedziala ze ma nadzieje ze lubie jesc (a lubie), bo ona duzo gotuje
(wreszcie!). Powiedziala ze maja chyba 3 wolne sypialnie, wiec moge wybrac najlepsza, dwa komputery, dom jest cichy i ze nie krzycza na siebie :D W styczniu moze wezma jeszcze dziewczyne z Brazylii, co byloby calkiem fajne. Widzialam dom tylko z zewnatrz i wyglada bardzo ladnie i wydaje sie byc duzy, mieszkaja w centrum Greenville, takze wszystko super :) Nie moge sie doczekac az sie przeprowadze!

0
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
16
2011

see you later America!

Katarzyna Popiołek 15:06

To juz moj ostatni wpis na blogu. Wrocilam do Polski wczoraj w nocy, po dwoch dniach podrozy. Moj bilet byl z Grand Rapids, MI to Newark Airport, NY gdzie czekalam okolo 9,5h na czytaj dalej...
Komentarze (3)
Cze
08
2011

yearbook

Katarzyna Popiołek 5:06

w poniedzialek przyszedl nasz yearbook! poniewaz szkola jest mala, yearbook jest rowniez maly, ale za to jestem na wielu zdjeciach! Zaczyna sie oczywiscie od seniorow, naszych czytaj dalej...
Komentarze (10)
Cze
07
2011

summertime in West Michigan

Katarzyna Popiołek 15:06

wakacje w michigan! szkole skonczylam 19ego maja, pozniej mialam senior trip... no i co tu dalej robic. Wiekszosc Amerykanow tutaj nie podrozuje przez cale wakacje tak jak ludzie czytaj dalej...
Komentarze (2)

Napisz komentarz

Komentarzy: 2

Zgłoś do moderacji
~Kasia napisał: 2010-10-14 23:27:17
ACT to podobno bardzo latwy egzamin dla ludzi spoza US. Sklada sie z matematyki (podstaw matematyki), angielskiego i chyba science, czyli jakas biologia, chemia, fizyka, ale rowniez podstawy. Dzieki egzaminowi ACT mozesz dostac stypednium do collegu w US. Z tego co wiem nie jest popularnie akceptowany w Europie, ale jest w Ameryce :)

Zgłoś do moderacji
~Julka napisał: 2010-10-05 12:48:59
Czy mogłabyś napisać do czego później przydaję się ten ACT?? Co to w ogóle jest?? bo szczerze mówiąc jeszcze o nim nie słyszałam..
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito