Wczoraj wrocilam z senior trip z Virginia Beach, VA. Miasto to polozone jest na east coast, tuz nad oceanem. Dom ktory my wynajelismy znajdowal sie przy Sandbridge Beach. Dom mial 4 pietra, mnostwo pokoji, winde, basen, telewizory i tak dalej... ogolnie swietny ;) Na wycieczce bylo 19 uczniow + 2 nauczycieli. Zeby moc pojechac na wycieczke trzeba bylo byc seniorem, zdac wszystkie klasy i przystapic do graduation, nie mozna bylo tez byc zawieszonym ani razu w ciagu roku. Wszystkie te zasady zadecydowaly o tym ze duza czesc seniorow nie mogla pojechac na wycieczke. Koszt wycieczki to chyba $350. Ale jesli pracowalo sie caly rok w szkole, np pomoc przy organizowaniu promu, czy sprzedaz lunchu, sprzedawanie biletow itp, mozna bylo ten kosz obnizyc. Wiekszosc osob pojechalo dzieki temu za darmo. Trzeba bylo uzbierac 30 godzin. Pierwszy dzien wycieczki bylismy w drodze, okolo 14 godzin zajela nam droga z Greenville do Virginia Beach. Nastepny dzien caly czas chill na plazy i przy basenie. Pogoda byla piekna wiec oczywiscie wszyscy sie spalili. Nastepnego dznia pojechalismy do centrum Virgnia Beach. Tam juz zaczynaja sie hotele i typowe dla kurortu sklepiki z pamiatkami. Po tym wrocilismy do domu i mozna bylo isc na plaze zostac w domu lub przy basenie. W piatek z kolei pojechalismy do Busch Gardens w Williamsburg, VA. Jest to duzy park rozyrwki pelny rollercoasterow i innych atrakcji. Po powrocie odbylo sie ostatnie spotkanie seniorow, wszyscy pisali dla siebie notki na pamiatke, nie odbylo sie bez lez, usciskow i smutnych piosenek. Nastepnego dnia o 6am wyruszylismy w droge do Michigan.