Blog Kasi 2010-2011 | więcej
thanksgiving break
Katarzyna Popiołek 28-11-2010
Swieto Dziekczynienia to jedna z typowo amerykanskich tradycji. Obowiazkowo je sie indyka, oprocz tego u wiekszosci rodzin spotyka sie tez mashed potatos(puree z ziemniakow), gravy czyli sos do ziemniakow i stuffing, czyli "nadzienie", w kazdym domu jest inne, u mnie byla to chyba fasolka, jakies mieso, moze ziemniaki, zapieczone w ciescie. W czwartek kiedy odbywalo sie to swieto ja i rodzina mojej host rodziny wybralismy sie do restauracji, w ktorej dawali darmowe jedzenie (Amerykanie maja potrzebe dawania i dzielenia sie...), nie bylo jakies wysmienite, ale pozniej wrocilismy do domu gdzie Dianne przygotowala tak zwane leftovers (resztki), ktore stanowily wyzej wymienione potrawy. Posilek w domu okazal sie o niebo lepszy niz ten z restauracji. Na deser zazwyczaj je sie rozne rodzaje plackow, np pumpkin pie, apple pie itp. Pierwszy raz w zyciu jadlam ciasto z dynii, i bylam zaskoczona, ze jest takie dobre. Po ogromnych ilosciach jedzenia w moim domu mozna bylo ogladac film na gorze, lub na dole, tradycyjnie, futbol amerykanski. Oprocz tego cczesc ludzi grala w karty, wszyscy rozmawiali itp. Calkiem przyjemna atmosfera :) Z kolei piatek po Thanksgiving Day jest zwany Black Friday. Sklepy otwieraja o 5 rano i sa wielkie wyprzedaze: ubran, sprzetow, butow itp. Niektorzy z moich znajomych poszli, ja nie chcialam bo w piatek mimo tego ze bylo wolne mialam trening koszykowki o 1pm, wiec gdybym robila zakupy cala noc i poranek nie mialabym w ogole sily. Wczoraj z kolei moja host mama poczula swiatecznego ducha i kiedy wstalam o 11am, ona udekorowala juz pol domu. Ja ubralam tylko dwie choinki. Caly moj dom jest w wiankach, szopkach, skarpetkach, swiatelkach, choinkach...