Why Not USA - Work and Travel - Rok szkolny w USA / Blogi / Archiwum blogów / Blog Kasi / live high!
Dodaj do ulubionych Poleć znajomemu

Dołącz do nas

Facebook  Why Not USA na G+  Pinterest  nk.pl

Newsletter

drukuj Blog Kasi 2010-2011 | więcej

live high!

Tag:usa,rok szkolny w usa

Katarzyna Popiołek 16-08-2010

Placement dostałam pod koniec lipca, czekanie na niego to niesamowity stres, z dnia na dzień zwiększają się nasze oczekiwania, najbardziej chciałam polecieć do Kalifornii albo na Florydę, ale to chyba nikogo nie dziwi. Wybrała mnie jednak Alice, moja host mama, która mieszka w miasteczku Belding w stanie Michigan. Belding liczy tylko około 6 tys. mieszkańców, czyli tyle ile przeciętna wieś w Polsce. Powinnam być zawiedziona, ale kiedy dostanie się placement wszystkie te wcześniejsze oczekiwania momentalnie znikają i zaczynamy cieszyć się tym, że jedziemy. Zadzwoniłam do Alice, aby podziękować jej za zaproszenie. Rozmowa trwała aż 20 minut, zadawałam jej pytania, żartowałyśmy i w ogóle stwierdziłyśmy, że świetnie się dogadamy. Oczywiście różnie może być, ale to dobry start. Największym wyzwaniem będzie dla mnie dzielenie pokoju z dziewczyną z Tajlandii, ponieważ dostałam tak zwany Welcome Double Placement. Oznacza to, że po jakimś czasie fundacja może znaleźć mi nową rodzinę, jednak istnieje też możliwość, że pozostanę przy pierwszym placemencie. Oprócz tego pisze maile z host babcią, która mieszka 5 minut drogi ode mnie. Jest całkiem fajna, i podoba jej się moje imię- podobne do nazwy ich płatków śniadaniowych :) Co do szkoły, Grattan Academy High School znajduje się w Greenville, jakies 10 mil od Belding i będę dojeżdżać school busem. Mam nadzieję, że będzie żółty.

Bilet wykupiłam na 27ego sierpnia, ponieważ rok szkolny w Michigan zaczyna się dopiero 7ego września. Lecę z trzema przesiadkami, najpierw w Amsterdamie, później w Waszyngtonie, następnie w Cleveland, i stamtąd lecę do Grand Rapids, z którego mam jakieś 40 minut drogi do Belding. Organizacji udało się nas tak zorganizować, że lecę z jeszcze jedną dziewczyną z programu, co jest chyba niezłym pomysłem, bo jeżeli się zgubimy lub gdzieś nie wsiądziemy to we dwie :D Z wizą nie miałam najmniejszego problemu, wszystko jest bardzo dobrze i sprawnie zorganizowane, nie licząc faktu, że do rozmowy z konsulem było 30 osób przede mną...

W następnym tygodniu wyjeżdżam, i postaram się napisać przed wyjazdem jak mi idzie pakowanie i ostatnie przygotowania. :-)
 

5
Oceń posta:

Ostatnio dodane blogi

Cze
16
2011

see you later America!

Katarzyna Popiołek 15:06

To juz moj ostatni wpis na blogu. Wrocilam do Polski wczoraj w nocy, po dwoch dniach podrozy. Moj bilet byl z Grand Rapids, MI to Newark Airport, NY gdzie czekalam okolo 9,5h na czytaj dalej...
Komentarze (3)
Cze
08
2011

yearbook

Katarzyna Popiołek 5:06

w poniedzialek przyszedl nasz yearbook! poniewaz szkola jest mala, yearbook jest rowniez maly, ale za to jestem na wielu zdjeciach! Zaczyna sie oczywiscie od seniorow, naszych czytaj dalej...
Komentarze (10)
Cze
07
2011

summertime in West Michigan

Katarzyna Popiołek 15:06

wakacje w michigan! szkole skonczylam 19ego maja, pozniej mialam senior trip... no i co tu dalej robic. Wiekszosc Amerykanow tutaj nie podrozuje przez cale wakacje tak jak ludzie czytaj dalej...
Komentarze (2)

Napisz komentarz

Komentarzy: 1

Zgłoś do moderacji
~Natt napisał: 2011-04-27 15:05:15
wieś 6 tys. ??
chyba sobie żartujesz !!
moje miasto liczy około 6000 tys

na wioskach liczba ludności to ok.500-1000 osób
4.3

realizacja: Ideo

powered by: CMSEdito